Żywcówka na dwa takty
użytkownik 95465
2012-03-12
Osobiście sam łowię tą metodą od niedawna i nie ukrywam że spodobała mi się gdyż jest świetna na okonie i szczupaki - taka odskocznia do spiningu.
Metoda żywcowa potocznie zwana żywcówką ma dwa oblicza.Można nią łowić ze spławikiem lub bez niego.
METODA BEZ SPŁAWIKA:
Chcąc łowić na żywca bez spławika musimy zaopatrzyć się w super czułą wędkę najlepsze będą : delikatne pickery oraz super czułe wklejaneczki.Kołowrotek średniej wielkości mogący pomieścić około 150 metrów żyłki 0,22mm.Koniec żyłki zakończony potrójnym krętlikiem.Do górnego oczka krętlika przymocowujemy żyłkę główną,do dolnego oczka krętlika mocujemy 100cm. odcinek żyłki zakończony ciężarkiem 10-cio gramowym.Taki ciężarek wystarczy w 100%. Do oczka bocznego oczka krętlika mocujemy kolejny odcinek żyłki długości około 70-80cm i zakańczamy go hakiem.Hak dobieramy do wielkości żywczyka ja stosuje najczęściej haki numer 2.
Zważywszy że używamy delikatnych wędek nie ma co nastawiać się na ryby wielkiego kalibru takie jak szczupaki czy sandacze.Metoda ta natomiast świetnie się sprawdza podczas połowu okoni gdyż na delikatnej szczytówce zaobserwujemy nawet najdelikatniejsze brania.Wędkę ustawiamy tak że kładziemy ją na dwóch kraczajkach tak żeby szczytówka była ustawiona wprost miejsca w którym zarzuciliśmy nasz zestaw i bardzo lekko przyginamy ją w stronę wody.
Żeby zwabić ryby drapieżne - okonki - można okolice miejsca w którym łowimy zanęcić zanętą która ściągnie w nasze łowisko drobnicą za którą najprawdopodobniej przyjdą okonie.
METODA ZE SPŁAWIKIEM :
Żywcowy zestaw spławikowy daje nam możliwość połowu większych ryb niż tylko okonie.Gdyż dysponujemy mocniejszym i wytrzymalszym sprzętem.Odpowiednią wędką będzie 2,9 do 3,3 metrowe wędzisko o cw. 30 - 40gr.Kołowrotek jaki będzie nam potrzebny to tak jak w opisywanej wcześniej metodzie średniej wielkości kręcioł mogący pomieścić do 150 metrów żyłki 0,22mm.Co do spławików to osobiście stosuje wglery z długą antenką i wyporności 6gr.
Na koniec krętlik i 40cm przypon z hakiem który dobieramy do wielkości żywca.Ja jak już wspomniałem stosuje najczęściej haczyki numer 2.
Podobnie jak w poprzedniej metodzie możemy nęcić okolice łowiska aby zwabić do niego drobnice za którą mogą przyjść drapieżniki.
Jeszcze kilka słów o przechowywaniu złowionych 'rybek przynętowych'. Należy pamiętać że nie wolno używać jako przynęty ryb w ich okresie ochronnym oraz niewymiarowych egzemplarzy bo jest to niezgodne z prawem a przede wszystkim nie etyczne.Aby rybki utrzymać w dobrej kondycji należy zaopatrzyć się w odpowiednie pomieszczenie do ich przechowywania - Sadzyk - można kupić takowy w sklepie koszt w zależności od wielkości 20-80zł.Prościej i taniej kupić duże wiadro takie o pojemności około 10 litrów i w nim przetrzymywać złapane żywce.Jeśli włożymy kilka naście żywców do litrowego pojemniczka to w ciągu kilku minut będziemy mieć same zdechlaki a przecież nie o to tu chodzi.I najważniejsze na koniec...Nie należy chytrzyć się i łapać więcej żywca niż zużyjemy nie ma sensu bezmyślnie zabijać powiedzmy 50 rybek jak zużyjemy powiedzmy 15 rybek.No i oczywiście pamiętajmy że okoni jest coraz mniej a w szczególności dużych okoni wiedz łówmy je ale z umiarem i rozsądkiem i nie zapychajmy nimi zamrażarek.
Przypominam również że okonie w kwietniu i w maju jak woda się ociepli odbywają tarło dajmy im spokój w tym okresie ponieważ okonie są pięknymi rybami a dużych okoni jest naprawdę bardzo mało.
Pozdrawiam i życzę rekordowych ryb Bartek.