Znowu będę zganiał na wiatr północno-wschodni bo nie mam na co.Dopiero wróciłem do domu a spływałem o 21-ej,mizerota.Dwie płoteczki i jeden okonik przed zmrokiem,jedną wrzuciłem na żywca i oczekiwanie.Na spławiczek na lekko już więcej nic chociaż zakładałem tylko dwie ochotki,próbowałem z dna i z toni.Makabra.Pozdro