Wypłynąłem rano przed 5-ą na głębsza wodę gdyż nocki były zimne i spodziewałem się ryby głębiej.Stałem na łodzi na gł.3 m.i miałem kilka delikatnych brań pod łódką na krótki kij.Wyjąłem tylko dwie płotki żywcowe i jedną wrzuciłem za szczupakiem.Spłynąłem po 9-ej bo więcej brań nie było i było bardzo nieprzyjemnie chociaż na wodę wypływam prawie tak samo ubrany jak na lód.Powietrze bardzo wilgotne i zamróz.Pozdro