Na dwa tygodnie zrywam z wędkarstwem i nie wiem czy załapię się na dorsza,Wyjeżdżam na wczasy do Krynicy Morskiej.Rano wypłynąłem na Pogorii po 4-ej bo resztki robali i zanęt trzeba było wyrzucić do wody.Brania jak wczoraj,nędznie,kilka leszczyków i dwie wzdręgi.Nie wiem gdzie się podziała płotka,złapać ją wprost niemożliwe.Spłynąłem po 8-ej bo muszę się pakować.Pozdro