Witam w niedzielny poranek zameldowali¶my się w trzech na Karolewie z mysla o szczupaku i naprawdę nie pomylili¶my się od razu na druga strone jeziora na 2 pomostach rozlozeni i gotowi 5,15 rano.Polapane uklejki i każdy po jednej wedce na zywca po drugiej na grunt w oczekiwaniu na karpia lub lina ale jak się okazało nic z tych rzeczy w niedziele rzadzil szczupak 4 zerwane w tym jedno długie cholowanie i walka ostra ale się zerwal.Gdy o 10.50.padlo haslo ze się zbieramy bo jeszcze był mecz na bułgarskiej do obejrzenia to o 10.55 ostatnie mega duże branie i zylka na kołowrotku gwizdala czekam i czekam po około minucie blokada i ten SIEDZI !! Walcze koledzy z podbierakiem czekaj po 10min laduje w siacie 78cm 2,6kg !! PIEKNY !! Dzis gdy to pisze razem z kolega jeste¶my już po zupce i smażonym :) pzdr