![]() | malyszuszu![]() |
---|---|
Ehh. Trudny temat. Ja tez nie biore ryb do domu bo nie bawi mnie skrobanie i wyprowanie flaków. Zreszta kiedys jak zabralem 2 duze karasie i je pozbawialem układów pokarmowych to zrobilo mi sie smutno, ze tak ladnie walczyly a ja im sie tak odwdzieczylem. Staram sie zrozumiec tych, ktorzy biora ryby do domu. Najbardziej mnie jednak boli jak \\\ ci wielce doświadczeni\\\ wędkarze czyt. stare kiepy bo insczej ich nazwać nie można, zostawiaja po sobie puszki po kukurydzy i rózne inne puszki po Zubrach czy pudełka po robalach nad brzegiem jeziora. Jak juz najdziesz takiego co te smieci zostawia i mu zwrocisz uwage to Ci kiep powie, ze jak on ryby lowil to Ciebie jeszcze na swiecie nie bylo i nie masz prawa mu uwagi zwracac. P.S. \\\ Niestety to starsi panowie sa problemem dzisiejszych lowisk. Biora wszystko co popsdnie i robia po prostu burdel na łonie natury\\\ (2017-10-17 19:45:) | |
![]() | u?ytkownik219750 |
dokładnie a ja juz zacznie sie temat. to jeszcze pretensje majom ze oni placom i mogom zabierac wszystko i nawet plotki po 15 cm i leszczyki szkoda gadac (2017-10-18 07:05:) | |
![]() | lukasz2511![]() |
trochę już przesadzacie z tym nie zabieraniem ryb do domu. szczupak 60 to obiad dla dwóch osób. wiec nie piszcie ze nie ma mięsa. Ryby są zdrowe i zdrowo raz na tydzień zjeść. a jak w tygodniu zabierzesz dwie -trzy sztuki to zapewniam was ze gatunek nie wymrze. ryby zjadają się wzajemnie to wam nie szkoda? często i taka 60tka padnie ofiarą suma lub gigant szczupaka. makrele ze sklepu zjadacie tez wam szkoda. ? (2017-10-18 08:09:) | |
![]() | u?ytkownik219750 |
ja też zabieram rybke jak mam ochotę zjeść ale h...mnie strzela ja przyjeżdżam na ryby a tu ciągle w siedzom jedni i ci sami tygodnikami i wszystko biorom co wpadnie na haczyk (2017-10-18 08:36:) | |
![]() | kooos![]() |
Niestety przepisy w Polsce pozwalają na zabieranie ryb do domu. Są zaostrzenia wymiarów i ilości ale emeryci i tak mają to gdzieś.Kontroli jest zbyt mało a nawet jeśli są to kolesie kolesiom i tak nic nie robią. Wszech obecny beton musi po prostu przeminąć. Oby tylko ryby zostały. (2017-10-18 10:19:) | |
![]() | toxicman992![]() |
bywam czasami na tym odcinku wisly i spotkalem sie z tak owym zasiadaczem przy ujsciu ilownicy do wisly z pelna siata drobnicy (nie na zywca) ... (2017-10-18 10:59:) | |
![]() | Ficu1987![]() |
Ujscie Ilownicy do Wisly jest zawsze oblegane, wychowalem sie nad Ilownica i kiedys mozna bylo w niej polapac ladne okonie i piekne klenie ale niestety regulacja rzeki zrobila swoje :/ do tego kormorany zima wybijaja to co zostało... co do czystosci to niestety syf jest :-/ potluczone butelki po piwie, opakowania bo robakach i cala masa innego syfu...ale to niestety zasluga nie tylko wedkarzy ale i mieszkancow okolicznych wiosek...przyklad to plynacy Bajerka kineskop od telewizora :-/ (2017-10-18 19:43:) | |
![]() | u?ytkownik220418 |
dokładnie. sam widziałem jak pod tym wodospadem dziadek na motorze zabierał szczupaki i sandacze takie ok 30- 40 cm. zwróciłem mu uwagę że takich ryb się nie bierze A on tylko pod nosem coś gadał i brał kolejne. był po drugiej stronie więc czuł się bezpieczny. brak słów. zresztą w tym miejscu ciężko o ryby z wymiarem. (2017-10-31 18:27:) | |
![]() | shak8587![]() |
nie ma słów na mięsiarzy a zwracając im uwagę to mają jeszcze pretensje czasami po 5 minutach odechciewa sie siedzieć nad wodą przy takich przygłu...... zamiast sobie odpocząć to człowiek się denerwuje no i te śmieci wokół nich szkoda gadać (2018-02-08 15:05:) | |