filip-lewicki | |
---|---|
znam to. U mojego dziadka jest zalana łąka, gdzie kiedyś można było połapać wszystko. Woda została zdominowana przez japonkę, która przystosowała się do warunków w zbiorniku tzn. miała ubarwienie podobne do karasia złocistego. W dobry dzień można mieć w dwie godziny 80 sztuk, najwięcej miałem 120. (2018-05-11 21:01:) | |
RoughNight | |
Kolego mam koło siebie podobny bezpanski zbiornik, podczas wydobywania żwiru pod budowę drogi dobrami się do żyły wodnej... Wyrobisko zaczęła zalewac woda, przekonano kilka kanałów do pobliskiej rzeczki mimo to zbiornik napełnia się woda. Wydobycia żwiru zaniechano i podobnie jak u Ciebie na początku była masa okonia, szczupaka i Płoci. Dziś po 5 może 6 latach jest tam każda ryba i ma niewiarygodnie szybkie tempo wzrostu. W tak młodym zbiorniku liny ponad 40 cm są na porządku dziennym. Szczupak największy potwierdzony miał 77cm (2018-05-11 21:13:) | |
patagonia | |
Tak to są żyzne wody. Pełne żyjątek i krzaków do złożenia i schowania ikry. Cieszę się , że we współczesnym świecie można się na takie coś natknąć. (2018-05-11 21:25:) | |