Akwen nawet urodzajny okresami i miejscami.. Niestety jak na każdym stawie po zarybianiu zabierają wedkarze wszystko co się im trafi.. nawet małe karpiki .. Oczywiście nie wszyscy tacy są.. Brzegi coraz bardziej zarośnięte.. Gospodarka rybna na tym akwenie ogranicza się do zarybiania.. pobierania opłat.. i utrzymaniu miejsc na zawody.. w pozostałych miejscach robi się busz.. :) nie mówaić już o drogach dojazdowych nad wodę.. rozjeżdżone przez okoliczną ludność traktorami.. miejsc jest troszkę do wedkowania.. nie można powiedzieć że nie ma.. ale.. jak na taki duży akwen zdecydowanie za mało..