Dziś znów wybraliśmy się na Myślice. Łowiłam z plaży na grunt. Przynęta wyrzucana daleko w jezioro nie dała w rezultacie ani jednego brania. Dopiero bliżej brzegu coś się zaczynało dziać. Dzień był pochmurny z licznymi przejaśnieniami. Padło kilka płotek mniejszych i większych (wystąpiła wysypka tarłowa - to już ich czas), okoń 20+, a na kanale kleń 27cm na jedną pinkę. Niespodzianką był kleń z gruntu złowiony na jeziorze, a przynętą było kilka pinek. Kluseczka miała 30cm. Wszystkie rybki wróciły do wody dalej grasować. Jutro jezioro Trzcinowe - zobaczymy co ta woda nam przyniesie.