Dni 29.06.2014r razem z tatą wybrałem się nad zb.Lisów połowić płoci.Nad stawem byłem o godzinie 4:15 nad ranem , rozłożyłem sprzęt , rozrobiłem zanętę przygotowałem bata i zacząłem wędkować.Na tym stawie łowiłem drugi raz w życiu.
Miałem przygotowaną pinke, białe, dżdżownice i jak mi poradził pewien starszy pan żebym uprażył sobie pęczaku i tak zrobiłem w małym garnuszka wsypałem szklankę pęczku który przez 30 min gotowania stał się pół miętki.
Do zanęty Traper Gold Series Competition dodałem białe robaki i pęczak.
Zanęciłem kilkoma kulami i odczekałem 30 min i zacząłem łowić .
Na haczyk numer 18 założyłem jedno ziarenko pęczaku i po kilku minutkach miałem płoć 18 cm.
Kolejne płocie łowiłem na pęczak i dżdżownice.Płocie miały od 14 do 21 cm długości.Po 5 godz. łowieniu złowiłem 44 płocie i 2 okonie.
Ten dzień i starszego pana zapamiętam na długo , każdemu polecam może nie na każdym zbiorniku wodnym ,rzece złowimy tyle ale chociaż nacieszymy się kilkoma ładnymi naturalnymi Płociami. :)