Totalna klapa. Rozbudzony niezłym poniedziałkiem spróbowałem szczęścia ponownie. Jak wielce się zawiodłem kiedy okazało się, że rybki nie chcą współpracować. Rzutem ostatniej szansy złowiłem szczupaka (43cm), którego zwróciłem wodzie. Przynajmniej udało się wrócić z "golem honorowym".