Witam
Mam 33 lata. Mieszkam i pracuję w Łodzi. Wędkuję od 5 lat, bez jakiś mega sukcesów, ale nie wracam też do domu o wędce. Od dwóch lat walczę na jeziorze Głuszyńskim (rodzice kupili tam niedawno działkę), ale bez rewelacji tj. ukleja bierze na sam haczyk, większe ryby to chyba historia... Oczywiście chętnie poznam opinię innych na temat tego łowiska, może ktoś ma tajemny sposób na ryby z tego jeziora, bo ja tracę nadzieję...
Pozdrawiam wszystkich i życzę połamania kija w sezonie 2013r