Szlag mnie jasny trafia jak jadę na łowisko a tam pełno śmieci. Paczki po zanętach, pudełka po robakach, kukurydzy, puszki i butelki po piwie, albo kupka kiepów z samochodowej popielniczki. Zawsze zabieram ze sobą parę worków na śmieci i zabieram to gówno ale do cholery czy tylko ja mam kosz na śmieci pod domem??!??!??! A poza tym żółtodziób ze mnie i tyle w temacie :).