jerzy piotrowski
latajacymoczykij
Witam wszystkich.Wracam po 10 latach do wedkowania.Łowiłem od łebka ale na stare lata zachciało mi sie latac(na paralotni)i zrezygnowałem z wedkarstwa.Jedna ciagnie człeka nad wode.Karta jest,nowy sprzet wiec nad wode.Moze mi drygnie szczytóweczka albo sygnalizator zapiszczy?Pozdrawiam wszystkich na forum.Jurek