Cierpliwość wędkarska - zdjęcia, foto - 5 zdjęć
Witam. Mam nadzieje ze wasz nie zanudzę i wytrwacie do końca.
Nastała sobota, po całym tygodniu pracy jakoś nie dałem rady zebrać się z wyra skoro świt, wiec nad rzekę po przygodach i wizycie w pracy dotarłem kolo 13 tak wiem marna pora żeby uganiać się za szczupakiem no ale cóż. Rozkładam wędkę zerkam w pudełka i zastanawiam się od czego tu zacząć, guma, blaszka obrotówka? Wybór pada na biało niebieskie kopyto relaxa. Kilka rzutów i gumę atakuje ładnie wybarwiony pasiak, mimo nie sprzyjających warunków, silnego wiatru i wartkiego nurtu. Kilka minut później kolejny okoń na ta sama gumę, myślę sobie dobrze się zaczyna. Niestety bylem zbytnim optymista kolejne 1,5 godziny nic się nie dzieje... zapal jakoś osłabł. Szczupaka nie widać nie słychać, nawet okonie kręcą nosem na blaszki obrotówki. Jak by tego było mało co chwila sms kiedy będziesz? Złapałeś coś? Cóż chyba pora się zwijać. Po drodze do auta wykonam jeszcze kilka rzutów, zakładam obrotówkę abu gracia 7 gramową zebrę. Posyłam ją pod przeciwległy brzeg zaczynam zwijać i nagle opór, cholerny zaczep! lekkie szarpniecie i nagle odjazd.... o kurde. Ładna rybka , podkręcam lekko hamulec, zaczynam pompować. Spory uciąg nie ułatwia sprawy no ale nikt nie mowił ze będzie łatwo. Zaczynam się lekko denerwować bo co wybiorę żyłkę to znów mi ja zabiera. Mija jakieś 10-15 minut a jam mam ja dopiero pod swoim brzegiem i jeszcze nie mam pewności co złapałem. Wędka przechodzi prawdziwy test wytrzymałości hamulec co chwila gra melodię tak mi na co dzień obca. Cholera pokaż się! Wybieram linkę i podciągam, moim oczom ukazuje się wielkie grube cielsko... to szczupak!!! Mam go na powierzchni rozkładam podbierak jedna ręką wkładam go dowody podciągam zdobycz. Nagle odjazd ledwo utrzymuje jedna ręka już nieco zmęczona. Oj chyba wyraźnie mu się to nie spodobało... Kolejna próba znów zakończona niepowodzeniem... dopiero za 4 razem udaje się ja zmieścić do podbieraka. Jest! udało się! Mój rekord, szczupak mierzył 84.5cm i warzył 4.5 kg tak wspaniały ze przyćmił pierwszego mojego sandacza od którego tak naprawdę zaczęła się w zeszłym roku moja przygoda z wędkarstwem spiningowym. Życzę wszystkim takich niespodzianek na kiju....
Autor tekstu: Marek Kujawski
LuceKK | |
---|---|
Nic tylko pogratulować wytrwania i takiego pięknego szczupaka. (2013-09-24 21:20) | |
Spawciu | |
piekna rybka:) (2013-09-25 20:25) | |
matexx | |
Pogratulowac***** (2013-09-26 06:47) | |
pawel75 | |
Nic tylko życzyć samych takich i lepszych wyników ! Oczywiście oby trafiła się wymarzona metrówka o co w naszych wodach ciężko, mój rekordowy przez tyle lat "biczowania" wody był o 4 centymetry mniejszy :) Pozdrawiam i ***** zostawiam ! (2013-10-02 19:59) | |
1998ad1998 | |
super Gratulacje ***** (2013-10-03 17:00) | |