CrossForce 7-28 g - wędzisko na szczupaka

/ 25 komentarzy / 15 zdjęć


Obecne warunki atmosferyczne sprzyjają dobremu żerowaniu szczupaka, który już chętnie i zdecydowanie atakuje przynęty. Prognozy pogody sygnalizują nam, wędkarzom, konieczność dopięcia na ostatni guzik przygotowań do sezonu jesiennego szczupaka; już najwyższy czas to zrobić. Sprzęt na szczupaka tak naprawdę mam skompletowany już od wiosny, która niestety w zakresie łowienia szczupaka była kompletnym niewypałem. Moim podstawowym wędziskiem na szczupaki w tym sezonie stał się Dragon CXT CrossForce CF-X 2,44 m c.w. 7 - 28 g. Poniżej przedstawiam opis wędziska od strony technicznej i wnioski na jego temat wyciągnięte na podstawie użytkowania w terenie. To ostatni moment dla niezdecydowanych na zakup nowego wędziska na szczupaka.
 
  CrossForce od strony technicznej

Jako że wędzisko CrossForce jest nowością na rok 2016, jeszcze niewielu wędkarzy miało okazję go widzieć i zapoznać się danymi technicznymi nie tylko tego spinningu, ale i całej serii CTX. Więc krótko napiszę o moim wędzisku, zaczynając od najważniejszych danych, które każdy wędkarz oglądający nową wędkę bierze pod uwagę w celu ogólnej oceny i sklasyfikowania jej przydatności w swoich łowiskach.

 CXT Spinning CrossForce CF-X 2,44 m 7-28 g:

długość 2,44 m;
ciężar wyrzutowy 7-28 g;
akcja X-Fast;
długość transportowa 125 cm;
waga 142 g;
długość dolnika 25,5 cm;
przelotki SiC;
uchwyt kołowrotka IPS;
dolnik twarda pianka EVA + aluminiowe anodowane elementy;
omotki Gudebrod;
lakiery Trondak.
 

    Dolnik jest krótki i nie przeszkadza podczas oddawania rzutów z niewygodnych stanowisk czy w mniej typowych technikach, jakich zastosowanie wymuszają rozmaite warunki brzegowe. Wędzisko wyposażone jest w zaczep do przynęty na czas marszu, rękojeść wykonana z wysokiej jakości pianki EVA, a metalowe elementy dolnika i uchwytu kołowrotka są mocne i praktyczne. Wraz z blankiem w kolorze burgundowym, całość tworzy moc podczas łowienia i czysty niezmącony niczym klasyczny wygląd.
     
    Do wykonania blanku zastosowano maty japońskiej firmy Toray. Wysokomodułowe grafity 46 i 60 mln PSI, grafity 24, 30 i 40 mln PSI, grafit space grade 80 mln PSI. Blank wędziska jest smukły o dość grubych ściankach i mniejszym otworze wewnętrznym od standardowych wędzisk. Dzięki temu osiągnięto łatwość rzucania przynętami mieszczącymi się w przedziale ciężaru wyrzutowego. Wędzisko posiada pełne ugięcie pod obciążeniem dające pewny hol i bardzo niewielki odsetek traconych ryb.

    Powyższy opis techniczny mówi o wędzisku wszystko. Taki właśnie jest ten kijek, moja praktyka to całkowicie potwierdza. Jeśli ktoś lubi mocne, bardzo szybkie kije z progresywną akcją, to z całą pewnością się nie zawiedzie. Jeśli kogoś wędzisko zainteresuje i będzie myślał o jego zakupie znajdzie bez problemu szczegółowe dane w katalogu czy stronie www Dragon Fishing Equipment. Wędzisko jest bardzo dobre, nie mam żadnych zastrzeżeń co do wykonania, wykończenia jak i użytych komponentów.

      Oddawanie rzutów

    Na kołowrotek, który wybrałem do nowego wędziska zastosowałem plecionkę Dragon Fishmaker 0,10 mm. W czasie, gdy brania szczupaków stały się dość regularne a warunki łowisk tego wymagały zmieniłem linkę na grubszą Dragon Jiggin Braid 0,14 mm. Zarówno przy użyciu cieńszej plecionki, jak i tej o większej mocy nie miałem problemów z oddawaniem rzutów przynętami o masie 12- 25 g z jakich najczęściej korzystałem. Dolny wyznacznik ciężaru wyrzutowego jest praktycznie określony, nie sądzę by warto było schodzić poniżej niego.
    Najcięższe przynęty, jakimi rzucałem miały masę 36 g, wędzisko radziło sobie bez problemu. Oczywiście nie były to siłowe rzuty w celu osiągnięcia maksymalnych odległości, jednak i tak przy dobrze skomponowanym zestawie taka przynęta bez problemu leci na odległość grubych kilkudziesięciu metrów. Przy pomocy tego wędziska rzuty oddaje się lekko, celnie i daleko, pomimo że nie jest ono z tych dłuższych.
     
      Brania i zacięcia ryb

    Świetna transmisja brań ryb plecionką na blank jest jedną z podstawowych cech kija tej kategorii, wędzisko jest dosłownie bezbłędne. Pomimo że znam już ten kij, do tej pory łapię się czasem na zacinaniu stuknięcia główką jigową w podwodne przeszkody. Trzeba trochę czasu, by się oswoić z tą niesamowitą transmisją przeniesienia energii z przynęty na zmysły wędkarza. Każde dotknięcie czegoś twardszego przynętą na dnie jest niczym bezpośrednie puknięcie ołówkiem w blank. Po lekkim stuknięciu zdarza mi się patrzeć na gumę wyjętą z wody i spostrzegam ślady zębów o rozstawie ok. 3 cm. Większe szczupaki też nie zawsze biorą agresywnie. Jest wiele zbiorników, a może stanowią większość naszych łowisk, gdzie szczupak ma pod dostatkiem pożywienia i nie zawsze rzuca się na potencjalny pokarm jakby to była ostatnia mała rybka w akwenie. W wielu technikach spinningowych np. takich jak opad, branie często wymaga szybkiego i mocnego zacięcia. Inaczej możemy nigdy się nie dowiedzieć, jaka to ryba smakowała przynętę.

       Hol

    Wcześniej napisałem, że gdy brania szczupaków zrobiły się w miarę regularne zmieniłem plecionkę 0,10 mm na 0,14 mm. Wiele szczupakowych stanowisk wymaga od wędkarza, by trzymał krótko i mocno zaciętą rybę. Jednak sama plecionka niewiele tu zdziała. Do powstania kompletnego i współdziałającego ze sobą zestawu potrzebne jest wędzisko, na którym można tę rybę przytrzymać na krótkim dystansie, uniemożliwić jej wpłynięcie w gałęzie, trzciny czy inne zaczepy. CrossForce radzi sobie z tym doskonale. Jego moc sprawdziła już determinację i wolę walki wielu szczupaków. Ryby w rozmiarach do 65 cm można zatrzymać bez problemu w odległości długości kija, pozostaje tylko kwestia dobrego zapięcia. Większe sztuki, czyli mierzące do 80 cm też zmuszałem do zatańczenia na ogonie, a wtedy kij nawet nie jęknął. Teraz pozostaje mi tylko cierpliwie czekać na spotkanie z metrówką, ale to już w moich wodach jest raczej sprawą szczęścia, niż konsekwencja wypracowania ryby. Gdy jednak metrówka weźmie, nie ulęknę się jej mając to wędzisko w ręku.
     
      Słów kilka na zakończenie

    Wędziskiem CrossForce łowiłem już wiele godzin, zarówno w rzece jak i w wodzie stojącej. Miałem szczęście, że trafiłem na dość dobry okres żerowania szczupaków i dzięki czemu mogłem wędzisko rekomendowane do łowienia szczupaków i sandaczy ocenić pod tym właśnie kątem. Trafiły się przyłowy innych gatunków, jednak szczerze mogę napisać, że to nie jest odpowiedni spinning na mniejsze i fizycznie słabsze gatunki. Dotychczasowe doświadczenia mam jak najbardziej pozytywne i cieszą równie mocno jak to, że sezon na szczupaka wciąż trwa.
     









     
     
     

 


4.3
Oceń
(23 głosów)

 

CrossForce 7-28 g - wędzisko na szczupaka - opinie i komentarze

SithSith
0
Bardzo dobry, rzeczowy opis *****. Jak z niego wynika, potwierdzają się moje spostrzeżenia dotyczące zaniżania CW przez DRAGON-a. Jeśli deklarowana górna granica określona jest na 28g, a praktycznie można stosować przynęty 36-gramowe, to zaniżenie jest bliskie 30-procentom, a to moim zdaniem, dużo. Podobnych rozbieżności doświadczyłem przy użytkowaniu Moderate 305cm/3-15g i Viper L 275cm/1-7g. Stąd bierze się opinia o niezwykłej "mocy" wędzisk "D". Nie ujmując im jakości, osobiście wolę jeśli rozmijanie się opisu z praktyką użytkowania ma mniejszą rozbieżność. (2016-10-05 10:36)
ryukon1975ryukon1975
0
Edytowałem tekst i wprowadziłem kilka małych zmian dlatego że pogoda nie pozwala mi dziś na nic więcej. :) Ogólnie tekst miał być dodany w piątek jednak przyczyna ta sama co wyżej sprawia że raczej niewiele się nie zmieni do tego czasu. Jednak jeśli pogoda się poprawi to dalej ruszam na szczupaki. Teraz jednak skupię się na przynętach i o nich może coś napiszę a trochę ich "przerobiłem". (2016-10-05 10:52)
ZielanZielan
+2
Posiadam model do 21 gram. Zgodzę się z tym co napisałeś Krzysztof ale mam zupełnie inne zdanie jeżeli chodzi o zastosowanie tego wędziska na szczupaki. Na razie to tyle, mam jeszcze kilka innych uwag ale nie mam czasu tego pisać. Lecę na ryby. (2016-10-05 16:48)
ryukon1975ryukon1975
0
Pisz, chętnie przeczytam opinie innych wędkarzy na temat tego kija. Dodam że opisałem zdjęcia pomimo że nigdy tego nie robię i nawet przypomniałem sobie dlaczego.:) W opisach nie przyjmuje polskich liter więc wszyscy którzy je będą czytać muszą się pogodzić z takim stanem rzeczy jaki jest.:) (2016-10-05 17:42)
kabankaban
+1
Ja tam wolę korek na dolniku, a co do nowości to ten rok czy następny bo nie chciało mi się sprawdzać ? Łowić Krzyś w takich warunkach to już nie dla mnie... . Pozdrawiam :) (2016-10-05 18:26)
erykomerykom
0
Kaban nowość na 2016 rok (2016-10-05 18:32)
ryukon1975ryukon1975
0
Dragon CrossForce jest nowością na rok 2016 Grześ i jest już dostępny w sklepach od wiosny bieżącego roku. Ogólnie fajna kosa. Wszystkie tegoroczne szczupaki oprócz jednego złowiłem na ten kijek. Te 28 g to była dziura w moim arsenale, akcja pod moja rękę, długość idealna na moje wody i warunki w tym roku. (2016-10-05 18:34)
erykomerykom
+1
Ryukon napisz coś o przynętach,chętnie wysłucham :)) (2016-10-05 19:19)
ryukon1975ryukon1975
0
Napisze o przynętach, mam ich spory zestaw. Jednak to też temat na dłuższy tekst. Napisze jakie stosuję, gdzie, dlaczego, zrobię zdjęcia. Jednak nie wcześniej jak za siedem do dziesięciu dni. (2016-10-05 19:41)
LeoAmatorLeoAmator
+1
Krzysiu ,przepraszam piszę bezpośrednio ale z Twojego nicku wnioskuję żeśmy z jednej ośki, proszę tylko żebyś pisząc o przynętach nie skupił się na jednym producencie (mam nadzieję iż możesz) tylko pisał bez ściemy na co łowisz.Co do tekstu to jak zwykle na wysokim poziomie. Do Marcel102 aleś się wysilił ,Ojej. (2016-10-05 20:00)
ryukon1975ryukon1975
0
Adam mogę.:) Na zdjęciach wyżej są przynęty których nazw większości nie trzeba przedstawiać i nie tylko od Dragona.:) Fakt ze nie ma tam wielu rodzajów ale kiedyś się wysilę i będzie więcej i tylko skuteczne. Wszystkie złe na które trafiłem ogarnę najwyżej w jednym zdaniu w formie ostrzeżenia. (2016-10-05 20:05)
erykomerykom
0
Dzieci i ryby głosu nie mają... Ryukon z tego co widzę to łowimy na podobne przynęty i ciekawi mnie co u Ciebie się sprawdza,ot tak dla porównania:) Więc czekam z niecierpliwością. (2016-10-05 20:11)
ryukon1975ryukon1975
0
Sprawdziłem faktycznie przynęt na zdjęciach jest aż dwie, jedna Dragon druga nie. ;) Czyli pół na pół. Zdjęcia z kilku dni, jednakowe warunki wtedy były i akurat te były najskuteczniejsze. (2016-10-05 20:12)
grisza-78grisza-78
+3
Z opisu wynika, że ten kij wygląda "smacznie", jednak z czystym sercem na szczupaki, zdecydowanie większa gramatura. Osobiście używam pały 10-40 gram i są dni, kiedy ten kij wydaje się być bacikiem, który jest totalnie za słaby na szczupaki. Faktem jest, że szczupak szczupakowi nierówny i można cieszyć się siedemdziesiątakami, ale jeśli trafią się takie pod metr, to już naprawdę potrzeba mocy i moim zdaniem, opisywany Dragon, nie będzie wystarczająco mocnym elementem zestawu. Takie mam przynajmniej wrażenie. Podziwiam Cię, że tym kijem rzucałeś przynętami 36 gr. (2016-10-05 20:47)
LeoAmatorLeoAmator
0
Marcelku102 widzę żeś jakiś nerwowy jest ,nie tędy droga,no chyba że zazdrość z ciebie wyłazi to to już jest całkiem inna sprawa.Ja tam nie mam parcia na testera ale Ty jak masz to zacznij pisać fajne ,rzetelne teksty to może i sama Daiwa cię weźmie a może jakiś hend made zarezerwuje Cię na wyłączność ;-))) (2016-10-05 22:28)
piotr48piotr48
-2
nie rozśmieszajcie wędkarzy , pod publikacjami pojawiają się ci sami użytkownicy czyli towarzystwo wzajemnej adoracji , Panowie miejcie trochę wstydu , rozumiem że macie na utrzymaniu rodziny ale bezczelność ma też swoje granice , po kolejnych wpisach widzicie że bulwersujecie środowisko wędkarskie , głosy krytyki spływają po Was jak woda po kaczce , reklamowanie sprzętu przenieście na inny portal , wędkarze chcą czytać o rybach a wy jakoś nie zabieracie głosu w sprawie reformy PZW , czas abyście się Panowie wypowiedzieli (2016-10-05 23:01)
luxxxisluxxxis
+3
Zimno się zrobiło to widzę że kundle pod dach weszły i ujadają bez sensu,swąd i ścisk zwieraczy u nich tak wielki że krew od mózgu odpłynęła i ten szwankuje jak stara SHL-ka...Brak merytoryki a zwykłe ,płytkie miauczenie zza anonimowych kont.Kocury jak się patrzy,kozaki jak rambo z wyciętego lasu dopóki ich monitor zasłania,brak tylko jaj aby własne wypociny sygnować własną twarzą i garstką danych.... Kij----stworzony pod esoxa,piekielnie szybki i czuły,pierwsze ryby na nim "inaczej" waliły niż np na gs hornet choć on ma rezonans i też jest w x faście,krótkie uderzenia i jakby "na sztywno"--to zasługa blanku,doskonale przewodzi. Jedno co mnie leczy to to mocowanie kręćka,dziwne jest,wszystko z nim ok ale do dziś dnia jakoś mi "nie leży" wizualnie.Cała ta seria wędzisk-msx,cxt,itd....to doskonałe patyki,dobrze skrojone i póki co w tych ramkach cenowych nie widzę konkurencji na rynku a jeślibym ją nawet znalazł to i tak skłoniłbym sie ku "lepszej" marce,lepszej znaczy się bardziej uznanej i mniej zawodnej w ogólnym rozrachunku.Tyle odemnie. (2016-10-06 08:14)
u?ytkownik146431u?ytkownik146431
+1
Widzę i na wodzie stojącej świetnie sobie radzisz ze szczupakami. (2016-10-06 09:22)
simpsonsimpson
+2
Tekst fajny, wędka pewnie ok. Ale odniosę się do wpisu Griszy. 28gr to moim zdaniem mega wystarczająco patrząc na Ryukona przynęty. Ja mam do 21 beastmastera i moim zdaniem to już jest dużo i się rozglądam za czymś do 18. Ale ja lubię subtelnie (2016-10-06 11:41)
luxxxisluxxxis
+2
Simpson--to jest nas dwóch...Ja też jestem zwolennikiem średniego spina,nawet nie wyobrażam sobie jak mozna operować sztycą do 35-40g choć to książkowe widełki pod esoxa.Sam od x lat górny pułap cw zamykam na 20-25g jpod tę rybę,a najczęściej chodzi u mnie "18"-nastka,tak lubię i już,delikatność kija przekłada się na sposób podania wabika,na ilość i chyba jakość rzutów,i zdaje mi się też że na zmniejszenie ilości spadów ryb ciętych i holowanych "za skórkę".Na moich ulubionych łowiskach-płyciznach,rozległych blatach,pośród trzcinowisk---taki rodzaj spina i dobór sprzętu pod niego sprawdza się kapitalnie nie dając szans nawet "tęższym" zestawieniom.Nie twierdzę że cięższe łowienie jest BE a moje OK i to jedynie słuszny tok rozumowania,każdy łowi jak lubi-i o to tu przecież chodzi,ja odnalazłem się w wersji light poprostu... (2016-10-06 15:31)
kabankaban
0
"Odnalazłem się w wersji light" ... a kiedyś co do takich kijaszków ze mną polemizowałeś i nie byłeś kontent. Jakość sprzętu, własne doświadczenie, znajomość wody i tzw ogólna wiedza robią kolosalną różnicę :))) (2016-10-06 16:30)
pakul1206pakul1206
-2
A czy czasem najwięcej przyjemności nie sprawia holowanie jak największych ryb na jak najlżejszych zestawach ? Tekst jak zwykle dobry,wędka pewnie też, osobiście podzielam zdanie kolegi piotr48. (2016-10-06 18:17)
luxxxisluxxxis
+1
Kaban---ja polemizowałem? eeee,raczej nie ,łowię tak od lat,z reguły tym samym zestawem trzepię i esoxa i potoka a nawet okoniom się dostaje.Chyba że chodziło o wersję ultra light tj do np 9g,takiej raczej nie trawię,za delikatna jak na mój gust,natomiast "moja" wersja tj patyk do 20g to dla esoxa za mało i jest lightem pod tę rybę,dla kropka to książkowy hardkor,-większość "szpeców" jedzie na parabolikach 7-12 g,ja na xfastach pod 20g. Pakul---wcale nie,nie pamiętam ani jednego holu w życiu abym musiał "bawić " się z rybą z uwagi na słaby zestaw tj .małe cw,jadę z nimi jak ze szmatą nie bacząc na nic,ani BE nie mrukną,hamulec wrzaśnie przeważnie na początku holu zaraz po cięciu a potem dopiero w okolicy pływadła gdy z 2-3 odjazdy zębacz zrobi.Parę lat temu koleś przybił łajbą do mojej burty,to był jego 1 raz na tej wodzie,pytał o ryby,o gumy i takie tam.Paliłem peta właśnie ,miałem go pół jeszcze gdy zrobiłem jeden rzut aby pokazać mu pracę gumy,ta spadła jeden raz korbą i sru...siedzi.Kij w pałąk---2-12 x fine millenka,plećka tnie wodę,ten jak zaczarowany patrzy,najeżdżam rybą od mojej strony spietych łódek tj-on nie widzi po co sięgam do wody,i sru...wrzucam do łajby 13,6kg mamuśki.(miał wagę) On zgłupiał,zwariował i zdurniał jednocześnie.Bajer polegał na tym że ja cały czas ćmiłem tego samego peta:) minęło może z 35-45 sekund od zacięcia do podebrania ręką i to gołą,kijek był okoniową witką ale z plećką do 15kg----oryginał historyjka.Śmieszą mnie opowieści o półgodzinnych holach 10,15-tek,na szczupaczych zestawach--to bajki albo pokrętło hamulca ledwie załapane na gwint. (2016-10-06 18:44)
pstrag222pstrag222
-1
***** :) (2016-10-06 19:09)
ryukon1975ryukon1975
+3
#piotr48 PZW jako ogólnikrajowy związek pod obecna postacią nie nadaje sie do reformy a raczej do rozwiązania. Są oczywiście jakieś furtki dzięki który koło może wejść w bezpośrednie posiadanie/dzierżawę wody i zrobić z niej rybne łowisko jednak coraz mniej jest chętnych ludzi by poświęcali swój własny czas którego często nie mają nawet dla rodziny na takie działania. (2018-01-11 14:06)

skomentuj ten artykuł

 





Sklep wedkuje.pl

Dragon Fishmaker II