zdj.2 - zdjęcia, foto - 18 zdjęć
Jak zrobić świetnego woblera? - Jak wcześniej pisałem swoje woblery wykonuję z listewki (zdjęcie 2) i tak radzę początkującym, to nam uprości wykonanie poszczególnych etapów. Do tego kształtu woblera moja listwa ma 11mm ˟ 20mm i do większości woblerów wystarczy taki wymiar. Taki kształt woblera proponuję początkującym, na bardziej skomplikowane przyjdzie czas.
Grubość listwy jest zbliżona do grubości woblera, będzie nam łatwiej strugać do jego osi, natomiast wysokość 20mm pozwala na manewrowanie szablonem po wycięciu rowka na ster.
Szablon:
Upatrzonego woblera odrysowałem (bok) na kartce papieru (twardej) i przerysowałem na blaszkę o grubości 0.5 (zdjęcie 3). Dobrze się wycina nożyczkami. Rowek na ster w szablonie wycinam piłką do metalu w imadle. Następnie szablon przykładam do listwy i rysuję kreskę nacięcia na ster (zdjęcie 4,5).
Do imadła zamontowałem kątownik 50 kuty dwoma śrubami (zdjęcie 6). Kątownik ma kąt 90stopni (trzeba sprawdzić). Tym prostym przyrządem mogę precyzyjnie nacinać rowki na stery. Szybko, precyzyjnie i w dużych ilościach. Po wkręceniu listwy w imadło i prowadzeniu piły grubości 1mm po kątowniku mam pewność, że kąt nacięcia na ster ma 90stopni w stosunku do osi (zdjęcie 7,8).
Na zdjęciu numer 9 pokazuję, jak odrysować wobler, już z odpowiednim kątem ustawienia rowka na ster. Tam jak widać ,ja mam wkręconą blachę grubości 1mm.
Zdjęcie numer 10 przedstawia jak ustawiam odpowiedni kąt, przystawiając kawałek drugiej blachy, a zdjęcie 11 odrysowany wobler z odpowiednim kątem na ster, gotowy do szlifowania zdjęcie 12.
Na następnym zdjęciu (13) widać jak wygląda oszlifowany wobler. Po oszlifowaniu rysuję oś woblera (zdjęcie 14) i wobler jest gotowy do strugania.
Posiadam oryginał Stanleya, bardzo ostre, wymienne nożyki ( radzę uważać na palce), duże (61mm), rączka dural. To jest mój najważniejszy przyrząd (zdjęcie 15).
Patrząc od tyłu na naszego woblera tak strugam, jak na rysunku (zdjęcie 16). Zaczynam od pola 1. Strugam tył, przechodzę do przodu (czyli głowy), potem 2 pole i tak po kolei, starając się strugać do osi. Przy struganiu, początkującym radzę kciuk palca owinąć plastrem, gdyż ostrza Stanleya są bardzo ostre, a stare wygi nie mają z tym najmniejszego problemu.
Szlifowanie - z tym każdy sobie poradzi. Ja stosuję papier 100,120.
Wstawianie oczek:
tu nie powinno być problemu, trzeba zobaczyć jak inne mają wstawione. Na początek to wystarczy, potem sami dojdziecie gdzie, co i jak.
Obciążenie (wyważenie) – niektórzy robią z tego „czarną magię”, a to też nic trudnego.
Ja wiercę wiertłem 3mm małe otworki pod brzuchem woblera, obok oczka z jednej i drugiej strony, wzdłuż osi (zdjęcie 17). Przed wierceniem zaznaczam szydełkiem zrobionym z grubej igły do szycia punkty wiercenia na oczka i obciążenia. Obciążenie montuję przed ścięciem boków (zdjęcie 18). Lepiej nawiercać otworki, gdyż wiertło nie ucieka mi na boki.
Otwory pod oczka wiercę wiertłem 1,2mm. Wskazana jest wiertarka z regulacją obrotów, może być również wkrętarka.
Wklejanie:
Potrzebny jest klej Distal – dwuskładnikowy, wolnowiążący.
Otwory wypełniam klejem małą strzykawką z obciętą igłą do połowy. Igła ma grubość 1.1mm. Następnie wkręcam oczko. Tak wklejone oczko jest bardzo mocne, nie ma potrzeby ciąć woblera po długości na stelarz, co sprawia duże kłopoty.
Dlaczego namawiam do robienia woblerów od listewek, a nie od patyków?
Ponieważ każdy etap pracy przejdziemy fachowo, tu szczególnie chodzi o cięcie na ster i struganie w osi. Takie postępowanie usprawni nam pracę i będziemy mogli powielać swojego wymarzonego woblera w dziesiątkach, a nawet setkach sztuk o podobnej pracy. A nawet trafią się Wam naprawdę rarytasy, prawdziwe kilery, które biją na głowę sklepowe pianki.
Przed przystąpieniem do malowania, woblera gotuję w pokoście lnianym (około 2-3 minuty wystarczy).
Należy uważać po wrzuceniu woblerów do gorącego pokostu. Pokost pieni się i może wykipieć, dlatego trzeba być przygotowanym na zestawienie naczynia ze źródła ciepła.
Następnie suszymy woblera, gdzie trwa to do 2 tygodni. Po gotowaniu wobler jest odporny na wodę i utwardzony. Po wyschnięciu zanurzam w caponie ( lakier podkładowy ). Czekam do wyschnięcia, a powstałe nierówności delikatnie szlifuję drobnym papierem i w ten sposób wobler jest gotowy do malowania.
Uwaga!
Jeśli wobler zanurzam w lakierach, podkładach itp., zawsze delikatnie wydmuchuję farbę z nacięcia na ster.
Przystępujemy do testowania ( wanna)
Ster wycinam podobny do upatrzonego woblera, który może być z płyty DVD (testowanie), radzę również zrobić szablon, gdyż może się przydać.
Ster do pomalowanego woblera polecam zrobić z poliwęglanu, gdyż jest mocny. Do uzbrojonego woblera wciskam ster, który powinien wchodzić i oporem i robię próbę w wodzie.
Do próby w wannie mam cienką szczytówkę od wędki, kawałek żyłki i agrafkę. Najpierw ustawiam ster i przeciągam woblera w wodzie, jeżeli ucieka np. w lewo to oczko przeginam w prawo i na odwrót. Odginając oczko w dół, zwiększam pracę woblera ( wobler agresywniej pracuje ), odginając oczko w górę , wobler pracuje spokojniej.
Próbę robię przed malowaniem, ponieważ chcę mieć pewność, że mój wobler uda się prawidłowo ustawić.
Najgorsze dla początkującego, jest to, jak wymalowane i wykończone cacko nie można w żaden sposób ustawić. Z zapalniczką na razie dajcie sobie spokój, gdyż jest to dla tych którzy poznali temat dość dobrze. Tu głównie chodzi o kąt ustawienia steru, wielkość itp.
W ogóle – praca woblera – to jest temat morze.
Chętnie porozmawiam na temat pracy i opiszę go szerzej, jeśli będą pytania.
Malowanie
Po próbie w wannie, usuwam ster, suszę woblera jeden dzień i przystępuję do malowania. Zaczynamy od jasnych kolorów, np. perłowy lub biały malując brzuch i boki. Czerwonym kolorem pod sterem, natomiast grzbiet i troszkę górnych boków na zielono, następnie wykańczam grzbiet czarnym kolorem. Wszystkie lakiery są w sprayu. Takie spraye mają jedną wadę. Dysze lubią się zatykać i dlatego kupuję małe pojemniki.
Dobra rada: można się zaprzyjaźnić ze sprzedawcami, którzy mogą takie dyszki załatwić od producenta ( w moim przypadku trafiłem na sprzedawcę -wędkarza), zresztą metod jest wiele. Niestety najlepszy, ale i najdroższy jest aerograf. Dobre efekty też dają różne okleiny. Widziałem woblera oklejanego płótnem, który wyglądał bardzo ładnie. Wykonują go wędkarze z Białegostoku w Czarnem, dlatego mam prośbę, może ktoś mógłby odezwać się z tamtych stron, gdyż chciałbym porozmawiać na ten temat.
Stara metoda oklejania woblera folią z papierosów też daje bardzo dobre efekty, tylko spokojnie trzeba podejść do tematu.
Lakier w sprayu szybko wysycha, dlatego po upływie 2-3 godzin przystępuję do malowania oczu. Mam patyczki do szaszłyków ( obcinam ostre końcówki ) i większe kropki robię jasną farbą, natomiast małe punkciki – źrenice maluję czarną farbą. Na drugi dzień maluję lakierem przez zanurzenie i wydmuchuję nadmiar lakieru z nacięcia na ster. Lakierowanie powtarzam trzykrotnie. Stosuję lakier wodoodporny olejny, który trochę dłużej schnie, ale o efekt końcowy jestem spokojny. Po tygodniu schnięcia wciskam stery i wykonuję próbę w wannie. Gdy wobler ładnie pływa, delikatnie ściągam kotwicę, uważając, by nie ruszyć steru. Zakładam na wieszak aby trochę wysechł i na następny dzień kleję ster klejem „kropelka”, pod żadnym pozorem nie naruszając steru. Na styku wobler – ster, nanoszę delikatnie klej wkoło. Wobler oklejony folią papierosową zanurzam jeszcze raz w lakierze olejnym razem ze sterem dla pewności.
I nad wodę, tam przejdziemy test prawdy!
Mój sposób wykonania woblerów pozwala mi na robienie dużych serii w jednym kształcie i o bardzo zbliżonej pracy.
Jak już wspomniałem temat „ wobler” jest jak morze. Jestem gotów na konkretną wymianę poglądów i dyskusję, a nuż i ja dowiem się czegoś nowego .
Autor tekstu: Henryk Szymanek
karoltsu1 | |
---|---|
Artykuł przejrzyście przedstawia zagadnienie,zdjęcia bardzo czytelne i zrozumiałe-całość zasługuje na 5*****. Bardziej sceptyczni (czyt. doświadczeni),z całą pewnością zaczną wytykać jednorazowość ustawienia kąta nacięcia steru,które z całą pewnością można regulować-a nie zostało to pokazane zdjęciowo. Zwolennicy regulacji steru nad wodą za pomocą zapalniczki będą przeciwni zanurzenia całości w lakierze-brzydki efekt powstający po działaniu ognia na lakier. Wkręcane oczka w korpus-przy zachowaniu 1,5 do 2 cm. spokojnie wytrzymają ciężar do 15 kg. Podany czas wysychania lakieru-rzeczywisty-obudzi oportunistów 'szybkiej roboty'. Wykorzystanie płyt CD podczas 'produkcji', z zaznaczeniem niewykorzystania ich w produkcie końcowym jest wyraźnie powiedziane i zrozumiałe dla Mnie.Chociaż inni znajdują zastosowanie w finalnym produkcie-co jest niezrozumiałe. Dobrze zaznaczone jest spostrzeżenie mówiące o ustawieniu woblera w wannie przed malowaniem właściwym-a to bardzo ważne. (2010-03-18 00:27) | |
emilrx | |
DOBRY ARTYKUŁ ZOSTAWIAM 5 I POZDRAWIAM (2010-03-18 09:31) | |
huberto | |
Konkretnie opisana metoda zrobienia woblera!!! ***** za ten artykuł!!! pozdrawiam!!! (2010-03-18 09:37) | |
WEEKEND WEDKARSKI | |
Dla zainteresowanych samodzielnym wykonywaniem woblerów mam informację- przez dwa dni Weekednu Wędkarskiego bedziecie mogli uczestniczyć w warsztatach dot. tego tematu:) Artykuł świetny- zrozumiały nawet dla takiego laika jak ja:) (2010-03-18 10:05) | |
Boberto | |
...zgadzam sie same konkrety ... dzieki . pozdrawiam. ...skzda ze dygu do majsterkowania za bardzo nie posiadam... (2010-03-18 10:26) | |
marcoss82 | |
ciekawy temat..lecz osobiście polecam do tego deseczkiz balsy.. bardzo łatwo sie obrabia materiał.. (2010-03-18 10:27) | |
klos | |
Super opis, w miare mozliwosci i czasu napewno sprobuje zorbic sam cos lownego, slyszalem ze zlapanie ryby na wlasnej roboty przynete to bardzo fajna spawa, ode mnie pięc *****, mysle ze artykul pomoze mi w zrobieniu czegos wlasnego, pozdrawiam (2010-03-18 11:23) | |
andrzej49 | |
Dla zainteresowanych na pewno kilka cennych rad.***** pozdrawiam!!! (2010-03-18 11:34) | |
von_trzmielke | |
Cenne wskazówki, treściwie ujęte. Do tego dobre fotki. Super - daję piąteczkę. (2010-03-18 12:49) | |
kris0kros | |
Bardzo przydatne rady .Właśnie się biorę za pierwszego woblera wiec wskazówki wskazane , na pewno skorzystam Oczywiście ***** (2010-03-18 13:39) | |
ikary | |
same konkrety swietny artykuł daje*****ja też próbowałem robić wobki tej zimy,może nie tak fachowo jak kolega ale powinny dobrze działać, swoje sprawdze dokładnie na majowym wypadzie narybki (2010-03-18 15:01) | |
zorro | |
Bardzo wartościowy, instruktażowy material tekstowy. Krok po kroku wszystko szczegółowo opisane. Do tego praca poparta dobrymi - pod materiał - fotkami:) Super:) Pozdrawiam Kamil (2010-03-18 15:24) | |
kaban | |
Bardzo dobry artykuł dla rozpoczynających majsterkowanie (a naprawdę warto).Osobiście przy pierwszym malowaniu pokrywam woblera w całości białą farbą bo wydaje mi się,że kolejne kolory lepiej się rozkładają,choć to może tylko moje odczucie.Namawiam wszystkich (którzy jeszcze nie próbowali) do stworzenia swojego woblera bo satysfakcja ze złowienia na niego ryby jest nieporównywalnie większa. Daję *****i pozdrawiam. (2010-03-18 15:31) | |
u?ytkownik30478 | |
Bardzo dobrze wytłumaczone , wszystko jasno i zwięźle pozdrawiam i zostawiam 5 !!!!!! (2010-03-18 17:42) | |
king112 | |
Z tym opisem to nawet taki laik jak ja sobie poradzi, nie jestem zapaleńcem spinningowym ale chyba spróbuje wykonać takiego woblera a kto wie może okaże się bardzo łowny. Za artykuł oczywiście piąteczka (2010-03-18 19:59) | |
hesza | |
ten artykul specjalnie pisalem z myslą o laikach:)ja tak sobie myslę , ze kazdy z powodzeniem wykona swojego super woblera:)a zobaczycie co to bedzie za frajda jak na niego zaczniecie łowic ryby!dzieki za komentarze:) (2010-03-18 20:27) | |
lukasso | |
Od jakiegoś czasu mam zamiar zacząć wykonywać własnoręcznie woblery a ten opis bardzo mie w tym pomoże. Jak wykonam swojego pierwszego woblera to opublikuje jego zdjęcie na łamach portalu. Pozdrawiam (2010-03-18 21:38) | |
u?ytkownik29974 | |
Bardzo dobry artykuł . Może spróbuję zrobić takiego , ale na pewno mi sie nie będzie chciało . Nie ma to jak woblery RAPERA . Pozdro (2010-03-18 21:58) | |
hesza | |
jezeli moj artykul kogos zmobilizuje do zrobienia woblerka to ja chetnie i z wielka przyjemnoscią chcialbym go zobaczyc:) (2010-03-18 21:59) | |
zdzich1 | |
Dobry i bardzo szczegółowo opisany artykuł.Jeśli ktoś ma małą praktykę w posługiwaniu się piłką nożykiem czy pilnikiem to mu pomorze i z pewnością zachęci do wykonania dobrego woblera.Chciałbym się dowiedzieć bo to nie było napisane w artykule z jakiego drewna najlepiej wystrugać woblera bo drewno a drewno to różnica. Pozdrawiam i stawiam "piątkę" (2010-03-19 00:08) | |
u?ytkownik32213 | |
Rzetelne podejście do sprawy. Rozumiem że nic nie cieszy tak bardzo jak fakt pojmania `potwora` na własnoręcznie wykonaną przynętę :-) pytanie tylko gdzie zaopatrzyć się w możliwie tanie i dobrej jakości materiały - balsa i farby (myślę że można użyć tych do malowania modeli). Nie ma to jak `hand made killer` 5tka ode mnie. Pozdrawiam (2010-03-19 06:39) | |
hesza | |
koledzy!owszem balsa to dobry materiał na woblery, ale też zależy gdzie, co i jak. Jest to material bardzo kruchy i delikatny, wiec woblerek musimy ciąć po dlugosci wzdłuz osi na stelarz, co nam juz utrudni prace. Jest miekkim materialem i trzeba bardzo ostroznie obrabiac, co dla początkujacych na pewno bedzie trudne.Juz nasz praprapradziadek Wit Stwosz wiedzial jakie jest najlepsze drewno, czyli nasza rodzima - lipa.Traktujmy nasze woblerki jak rzeźby:)a ryby same zaczną na nie brac! (2010-03-19 10:57) | |
kaban | |
Zgadzam się z autorem w 100% co do materiału jakim jest drewno lipowe.Od wielu lat stanowi mój podstawowy surowiec z jakiego wykonuję woblery.Lubię wykorzystywać naturalne krzywizny gałązek lipowych z których powstają niepowtarzalne (niestety) modele. (2010-03-19 17:12) | |
ponikwoda | |
Fajny artykół, ładne woblery, ale o produkcji nie mam zielonego pojęcia. Moze kiedyś spróbuje. Dlatego daje 5*****. Pozdrawiam i podziwiam . (2010-03-19 23:17) | |
norlem | |
Fajny artykuł ,jasno i zrozumiale napisany.Wydaje się że nawet wędkarze o małych zdolnościach manualnych potrafią takiego woblerka wystrugać.Sam skorzystam z kilku wskazówek.Daję piątkę.Pozdrawiam norlem. (2010-03-19 23:52) | |
u?ytkownik18880 | |
No widać że znasz się na rzeczy i to bardzo dobrze bardzo ładne robisz woblery lepsze niż kupne za artykuł ode mnie ***** gwiadeczek i połamania kija życzę łowiąc oczywiście woblerami ....,,,,,,,,, (2010-03-21 10:19) | |
Daniel12 | |
Super :) Wielkie dzięki w Kwietniu spróbuję coś takiego zrobić daje 5 :) Pozdrowienia dla wszystkich wędkarzy (2010-03-21 16:02) | |
Daniel12 | |
Super w Kwietniu na pewno to wypróbuję :) odemnie ***** gwiazdeczek i pozdrawiam (2010-03-21 16:04) | |
BZYKU5 | |
dobry opis, ode mnie duże 5. Na pewno przyda się początkującym wędkarskim majsterkowiczom, ja mogę dodać że swoje wobki oklejam też materiałem z samochodowych kamizelek odblaskowych w kolorze fluo. później spróbuje wrzucić foto. (2010-04-02 16:45) | |
BZYKU5 | |
ok fotka moich wobków u mnie w galerii. zapraszam do oglądania (2010-04-02 18:12) | |
era121 | |
Artykuł przejrzyście przedstawia zagadnienie,zdjęcia bardzo czytelne i zrozumiałe-całość zasługuje na 5*****. | |
rysiosz | |
Brawo za opis czytelny i zrozumiały.***** (2010-07-23 11:05) | |
memo1111 | |
Bardzo konkretna instrukcja jak zrobić woblera... Niestety nie wszystkim z nas chce w coś takiego bawić woli po prostu kupić... Plus jest taki, że mamy satysfakcje, że to my sami to cudo... Oczywiście daje 5*****... (sorry za błędy) --------------------------- Pozdrawiam memo1111 (2010-08-28 09:09) | |
Zibi24 | |
Bardzo dobry i mądry artykuł,przyda się młodym i starszym spiningistom pozdrawiam (2010-09-29 12:26) | |
Zibi24 | |
mam jedno pytanie co do kończenia pracy na woblerem. Czy przy użyciu wodoodpornego lakieru olejnego po lakierowaniu wobler dalej śmierdzi lakierem? (2010-10-01 21:29) | |
mlotek2222 | |
Konkretny temat jak wykonąc woblera własnej roboty, daję piąteczkie i jak najweicej takich artykułów.Pozdrawiam i połamania kija | |
einstein25 | |
Wreszcie równe wycinanie rowka na ster przestanie stwarzać kłopoty.Dziękuję za pomysł .Artykuł na pięć. (2010-12-13 21:05) | |
Wago | |
Dziękuję za ten artykół i za zdjęcia. rozwiałeś wiele moich wątpliwości. Jak możesz napisz jeszcze coś więcej na temat obróbki po uzyskaniu zgrubnego kształtu. Czy tylko używasz nożyka czy też tej szlifierki. Co jest elementem ściernym w niej - kamień czy papier? Wygląda mi to na papier ale ziarnistość też jest istotna. I jeszcze jedno pytanko. Czemu oczka wkręcane a nie stelaż przez całą długość. Podejrzewam że jest to związane z delikatnością ogona, bo nacięciejest dość spore. Również chetnie się dowiem skąt bierzesz materiały np. drewno czy poliwęglan? Ja dopiero próbowałem zrobić pierwsze sztuki na różne sposoby i z różnym skutkiem nawet pokazałem je na forum, więc zachęcam do konstruktywnej opini. (2011-01-15 08:48) | |
kielo13 | |
Jak dla mnie artykuł bomba,stawiam piątke.Pozdrawiam. (2011-01-18 23:14) | |
iruderek | |
poznałem osobiście autora tego artykułu, mam kilka przynęt jego wykonania i chylę czoła za to że jest chętny nam młodym wędkarzom przekazać swoją wiedzę (2011-01-28 21:44) | |
tomas-71 | |
Fajny artykuł, ładne woblery.jest ok.robię trochę inaczej ale pomysł jest godny rozważenia . (2011-03-26 16:29) | |
bursztyn | |
bardzo profesjonalna wypowiedź, dużo konkretów...wiele informacji dla osób chcących zrobić własne woblerki (czyli dla mnie) dziękuje i gratuluje! Stawiam***** (2011-05-23 21:07) | |
ekoolo | |
Super.Adam Słodowy"Zrób to sam".Pozdrawiam,oczywiście***** (2011-09-09 12:16) | |
camelot | |
Sporo konkretnej informacji..... piąteczka ! Pozdrawiam serdecznie ! (2011-10-14 04:46) | |
Stawarz | |
Witam!Po przeczytaniu to tak-gotowanie w pokoście to koszmar smród że masakra wiem co pisze;) i te stery z dvd to raczej nie bardzo wszechobecny poliwęglan jest właściwy!Reszta rad okey, na wsio trzeba mieć szablony widziałem pańskie prace w akcji Pięknie chodzą!pozdrawiam! (2011-11-12 19:28) | |
kamil11269 | |
5 :D (2011-11-26 19:15) | |
pawulon1971 | |
świetnie opisane i objaśnione co i jak !!!! super , jak dla mnie 5 !!!!!!!!!!!!!!!!!! (2011-11-30 16:45) | |
troc | |
Przejrzyście i na temat- po takim wpisie ręce same rwą się do pracy- pozdrawiam i ***** pozostawiam. (2011-12-17 14:25) | |
ryukon1975 | |
Nie jestem pierwszy z komentujących wpis,po tylu bardzo dobrych komentarzach mogę tylko przyłączyć się do naprawdę zasłużonych pochwał.Artykuł naprawdę przydatny dla wielu kolegów chcących rozpocząć lub udoskonalić robienie wobków. 5***** (2012-02-08 16:47) | |
andrzej3023 | |
Fajny artykuł, ale wole gotowy kupic :) (2012-08-16 18:49) | |
kamil11269 | |
zostawiam ***** bardzo dobry artykuł (2012-10-27 15:41) | |
maverick314 | |
Fajny artykuł ode mnie 5 pozdrawiam (2012-11-03 14:41) | |
w-marcin-59 | |
Już kilka razy pisałem, że spining nie jest mi znany. Jednak czytając coraz więcej na temat spiningu i w tym wypadku produkcji na własny użytek takich cudów coraz bardziej zbliżam się do wypróbowania tej metody. Za opis oczywiście 5. (2013-04-19 15:17) | |
saviano | |
Super :-) W zimę zacząłem strugać, ale po wystruganiu kilku korpusów zrobiłem przerwę, która trwa do dnia dzisiejszego i prawdopodobnie na przyszły sezon postaram się zrobić więcej swoich woblerów. Powodem przerwy było tworzenie spławików z balsy i trzciny na różne okazje (wagglery, na rzekę, na jezioro, przelotowe, 1 lub 2 punktowe w różnych rozmiarach). Wyszło tego 40-50 sztuk a zostało mi już tylko pomalowanie lakierem zewnętrznym. Pochwalę się, jak już pomaluję finalnie. Gdy kiedy przeczytałem podobny temat, napaliłem się. Najbardziej demotywujące było zbieranie sprzętu (piły, wiertła, nożyki, druty, kleje, farby w spreju i pojemniczkach, pędzle, lakiery nitro i zewnętrzne, papiery ścierne ~100, 200 i 1000 po lakierowaniu) i materiałów (gałęzie lipy pod bloku, balsa, wykałaczki, kijki do szaszłyków). Muszę się jeszcze dozbroić w wiertarko-wkrętarkę akumulatorową z regulacją obrotów, gdyż posiadam najzwyklejszą wiertarkę i bez porządnego odznaczania punktów pod dziurki po prostu wiertło ucieka. pozdrawiam Wszystkich dłubaczy (2013-04-25 08:14) | |
pawel75 | |
Świetny artykuł, rewlacyjnie wyglądają te woblerki. Nic tylko pogratulować cierpliwości. Pozdrawiam i ***** zostawiam ! (2013-07-29 01:26) | |
krisbeer | |
Super artykuł! sam wziałem sie właśnie za produkcję własnych tak wiec porada na czasie. Dzieki daję ***** pozdrawiam, samych killerów życzę (2013-12-12 13:12) | |
sztafi | |
Fajny opis szczególnie dla początkujących którzy zechcą zacząć przygodę z samodzielnym stworzeniem woblerków. Ja za bardzo leniwy jestem ale na pewno ktoś skorzysta z rad i podpowiedzi od czego zacząć. Pozdrawiam 5 ***** (2014-04-15 13:35) | |
patryk1113mw | |
Witam. Za artukuł poszła dobra ocena, jasny, przejżysty, a jeśli było by coś nie jasnego dla kogoś to myślę, że śmiało mogą się zwrócić z jakimś pytaniem do cb. Fajny efekt końcowy na zdjęciach tych woblerów. Kiedyś muszę zrobić chodź jednego dla własnej satysfakcji. A jak by jeszcze coś na niego złowić było by to wspaniałe uczucie. Twoje rady będą bardzo pomocne i napewno je wykorzystam. Jeśli tylko w garażowym warsztacie zgromadze odpowiedni sprzęcik powinno się udać. Pozdrawiam. (2017-08-07 18:48) | |
ogtw | |
Kilka lat temu zrobiłem małego woblera, ale zanim coś złapał, to urwałem go na zaczepie. Stwierdziłem, że ni było warto, ale w zimę chyba znowu zrobię, nie jednego, tylko kilkanaście. Twoje z drewna bukowego, dla mnie będą za ciężkie, dlatego będę robić z ochy. (2017-08-07 19:00) | |
Sith | |
Artykuł dość leciwy, ale cały czas aktualny. Przeczytałem z ciekawości, ale niestety przy moich zdolnościach manualnych, tylko zmarnowałbym materiał :( Za wpis ***** (2017-08-08 13:29) | |
kumka | |
No właśnie sam się zastanawiam jak to się stało, że ten stary artykuł znalazł się na głównej. Nie to, że mam coś przeciwko, ale to powrót po siedmiu latach chyba... Gdyby kogoś interesowało oklejanie woblerów to polecam: https://youtu.be/gZ0JnuGXVAM (2017-08-08 15:00) | |
erykom | |
Ciągle są wrzucane stare artykuły...Porażka (2017-08-08 21:37) | |
kumka | |
Spróbuję przygotować coś świeżego na temat wahadeł, bo troszkę szkoda patrzeć jak portal podupada. (2017-08-09 07:36) | |