Kulki Proteinowe- własnej roboty

/ 1 komentarzy



  • konto usunięte




Płoć Leszcz Karp Karaś

Kulki proteinowe
Kto łowi na kulki, wie ile pracy wymaga ich przygotowanie. Pamiętam swe początki, kiedy w kuchni przy ich wyrobie panował nieopisany chaos, a praca miksera powodowała, że kawałki ciasta lądowały gdzieś na ścianie. Innym razem moja mikstura przybrała cechy cementu, a wydobywający się dym z miksera, sygnalizował, że coś jest nie tak.

 


4.3
Oceń
(6 głosów)

 

Dokumenty (1)

  • - Oto przepis - Z tej porcji można zrobić 150 -170 kulek. Potrzebne nam będą; - dwie szklanki mąki kukurydzianej, - dwie szklanki mleka w proszku, - szklanka mąki pszennej, - szklanka kaszy manny, - 6 jajek, - dwie łyżki stołowe miodu pszczelnego, - dwie łyżki stołowe oleju, - barwnik spożywczy, - zapach (atraktor). W tym artykule chciałbym przybliżyć kilkoma wskazówkami właściwy sposób ich wyrobu. Na początku zanim dojdziemy do wprawy i stworzymy optymalny skład mieszanki, proponuje zacząć od małych ilości np. 0,5 kilograma mieszanki. Będziemy potrzebować cały szereg przyrządów do sporządzenia kul, a przydatne będą na pewno: waga kuchenna, szczelna reklamówka, garnek lub wiaderko, mikser, sitko oraz stary ręcznik lub inny kawałek materiału. W pierwszej kolejności odważam wszystkie składniki, a całość przesypuję do reklamówki, którą następnie nadmuchuję i po zakręceniu dokładnie mieszam. Należy pamiętać aby worek był szczelny i o odpowiedniej grubości, bo jak pęknie to będzie sporo dodatkowej roboty. Wszystkie jajka rozbijam do garnka lub małego wiaderka w przypadku wyrobu większej ilości, tak od 2 kilogramów. Do jaj dodaję barwnik, aromat, olej jadalny w niewielkiej ilości, który poprawia plastyczność ciasta oraz inne dodatki występujące w dużych stężeniach (konserwant y, aktywatory, witaminy itp.). Liczba użytych jaj to średnio 1 jajo na 100 gram suchej masy, czyli 10 sztuk na kilogram mieszanki. Oczywiście jaja występują w różnych wielkościach, a mieszanki mają różny skład, dlatego dobranie optymalnej proporcji wymaga indywidualnych prób. Kolejny etap to przesypanie całości suchej masy do naczynia z uprzednio dokładnie wymieszanymi jajami. Całość miksujemy lub w przypadku dużych ilości korzystam z usług wiertarki z końcówką do mieszania farb. Po uzyskaniu odpowiedniej konsystencji mniejsze kawałki wielkości jabłka rozrabiamy w rękach a następnie jeszcze mniejsze kawałki kładziemy pod maszynkę wyrabiając wałki lub kulając gotowe kulki. Jeśli ciasto zbytnio się klei do rąk, bierzemy trochę margaryny lub mąki. W międzyczasie gotujemy wodę do której wkładamy sitko wraz z kulkami. Można wrzucić kulki bez sitka, ale będą one przyklejać się do dna garnka, a ich wyławianie nie jest takie łatwe. Czas gotowania równa się z reguły momentowi ich wypływania na powierzchnię, a trwa to z reguły od 2 do 4 minut. Po wyciągnięciu z wody stłumiamy ogień do minimum, ale nie wyłączamy, a ugotowane boile kładziemy na stary ręcznik i poddajemy procesowi suszenia. Uważajmy aby kulki nie zostały wystawione na bezpośrednie działanie promieni słonecznych, które spowodują ich przedwczesne wyschnięcie i w efekcie kule popękają. Przed wrzuceniem kolejnej partii doprowadzamy wodę do wrzenia, a jest to ważne, gdyż w nie gotującej się wodzie kule mogą stracić swą spoistość. Kule suszą się średnio kilkanaście godzin, a wszystkie użyte przyrządy moczą się chwilę w wodzie, po czym bez trudu dają się umyć. Gotowe kule lądują w woreczkach i przechowywane są w zamrażarce. Przed opuszczeniem kuchni radzę wszystko posprzątać na wysoki połysk, a w przypadku wyrobu kul np. z mączki rybnej wcześnie wysłać domowników z dala od domu. - 3 kb



Kulki Proteinowe- własnej roboty - opinie i komentarze

pokpopokpo
0
jestem początkującym wędkarzem i gdybym zrobił takie kulki to na hodowlanym złapał bym coś? (2011-05-07 12:47)

skomentuj ten artykuł