Marzenia miejskiego wędkarza

/ 11 komentarzy / 14 zdjęć


Po długiej i mroźnej zimie ,wszyscy stęskniliśmy się już za wiosną i wiosennym wędkowaniem . Dlatego też ,po marcowej wyprawie syna na ryby którą opisał pt."Marcowa niespodzianka" postanowiłem zmontować lekki zestaw wędkarski, wędka o dł. 3,20 żyłka główna 0,14 , przypon 0,10 i wyruszyć na poszukiwanie marcowych ryb .Po przestudiowaniu mapy okolicy ,zdecydowałem o wyjeździe na oddalone łowisko ok.70 km .od mojej miejscowości na jezioro Korytnickie powiat gorzowski ,a w szczególności na rzeczkę która wypływa z tego jeziora o szer. około 15m.Miejscowi wędkarze na pewno wiedzą o jakie jezioro mi chodzi. Właśnie w takich miejscach lubią wpływać z jeziora na wiosnę marcowe płocie, klenie i jazie.

Umawiając się z moim kolegą wędkarzem oraz z moim synem uzgodniliśmy wyjazd w końcowych dniach marca na wczesne godziny ranne. Dzień wcześniej kupiłem małe czerwone wijące się robaczki, białe robaki, pinkę kukurydze ,zanętę na płocie ,oraz moje super tajne ciasto ,którego przepis mogę wam zdradzić: kromka chleba odrobinę mąki wrocławskiej, trochę mniej mąki ziemniaczanej, bo się ciasto będzie rozsypywać, kaszkę manną, na czubku łyżeczki miodu i zapach anyżowy. Tak przygotowane składniki zalać odrobiną wody i podgrzewać w małym kubku na gazie ok.1min. ciągle mieszając i super ciasto gotowe. Aby kukurydza nie była twarda, należy ją otworzyć zlać wodę i zamrozić a następnie odmrozić gdyż z praktyki wiem, że na miękką kukurydzę są lepsze efekty.

Zaopatrzyłem się też w bardzo małe sztuczne muszki jedną suchą pływającą na wodzie i mokrą, którą miałem zamiar puścić z nurtem w rzeczce. Marcowe poranne chłody dawały jeszcze o sobie znać ,więc ubraliśmy się ciepło nie zapominając o kaloszach , bo podejrzewałem że łowisko będzie bagniste.

W ostatniej chwili chwyciłem pod rękę grilla , po drodze kupiłem kiełbaski i tak zaopatrzony z błogim uśmiechem na twarzy marzyłem o marcowych rybach i relaksie nad wodą. Po dotarciu na miejsce , świeże powietrze piękna utęskniona rzeczka , łąki ,mokradła wokół niej , spowodowały całkowitą pustkę w głowie ,a instynkt podpowiadał mi że mógłbym wybudować tu dom i zamieszkać na stałe . Tu mogłoby być moje wędkarskie "eldorado".

Po rozłożeniu wędki i wypróbowaniu wszystkich przynęt, szybko okazało się, że biorą płotki, które były dosyć waleczne i najlepiej brały na moje super ciasto , oraz kukurydze. W godzinach porannych brania były częste i na małym grunciku ciągnąc przynętę po dnie wyciągałem ryby dosyć często. Wkrótce zacząłem brać tylko te większe. Zostawiając syna na łowisku, postanowiłem z wędką pozwiedzać tą rzeczkę, kierując się wzdłuż niej bliżej jeziora. Udało mi się spotkać starszego miejscowego wędkarza, z którym po wypaleniu „ fajki pokoju” udało mi się zaczerpnąć trochę informacji na temat łowiska i intensywności żerowania ryb. Okazało się , że trzeba szukać wgłębień i dołów , a efekty będą o czym przekonałem się po widoku jego siatki z rybami. Po powrocie i przekazaniu cennych informacji synowi uzgodniliśmy następny wyjazd na godziny popołudniowe. Po zjedzeniu kiełbasek z grilla ,które na świeżym powietrzu smakowały znakomicie, około godz.16 00 wróciliśmy do domu.

Po przybyciu z naszej wędkarskiej wyprawy spotkaliśmy przed blokiem naszego sąsiada, którego mętny wzrok wskazywał, że był już, jak sam powiedział po piwku. Spojrzał na nasze ryby i powiedział-misiek od tego roku wykupuje kartę wędkarską, gdzie nałowiłeś tyle ryb? A ja na to- sąsiadek to długa historia.

P.S. koledzy wędkarze bierzcie zaległe urlopy, szykujcie sprzęt, a w domu powiedzcie żonie, że wychodzicie do kiosku po gazetę. Nawet jeśli nie złowicie większej sztuki to i tak przyjedziecie zadowoleni ,uśmiechnięci i zrelaksowani, a na krzyki żony odpowiedzcie-oskrob mi te ryby kobieto.<żony nie gniewajcie się na swoich mężów> Kto będzie taki odważny to proszę pisać, chętnie udzielę komentarza.

Z wędkarskim pozdrowieniem wasz kolega Jonny355.

Tak już na marginesie dodaję link do naszego krótkiego filmiku z wyprawy.


Materiał zgłoszony na konkurs wedkuje.pl

 


4.5
Oceń
(63 głosów)

 

Marzenia miejskiego wędkarza - opinie i komentarze

kriskris10kriskris10
0
Bardzo fajny artykuł! Nie za długi , nie za krótki taki w sam raz.Pozdrawiam Ciebie i życzę udanych połowów!! (2010-04-01 10:18)
u?ytkownik19278u?ytkownik19278
0
bardzo dobry reportaz . piekne miejsce az pozazdroscic ;D
oczywiscie pozostawiam po sobie maxik*****gwiazdek
udanych polowow zycze ;p
(2010-04-01 10:23)
Lewy9Lewy9
0

dla mnie złapanie okonia na kukurydze to coś wyjątkowego. 


Fajny artykuł. Pozdrawiam

(2010-04-01 10:43)
RoolRool
0
gratuluje połowu ja w weekend ide na wisłe może złapie jakieś płotki
(2010-04-01 11:46)
andrzej49andrzej49
0
Bardzo fajnie opisana wyprawa a okoń był po prostu jaroszem.Pozdrawiam.
(2010-04-01 15:35)
makylmakyl
0
Wszystko ładnie pięknie ale na tym filmie widać że  te wasze rybki w waszej siatce się męczą bo siatka nie jest odpowiednio włożona do wody i to się od razu rzuca w oczy.Łowisko jest bardzo Ciekawe i krajobraz tylko kiszka z tym że ta siaka jest tak tylko rzucona w wodę.
(2010-04-01 18:42)
wiechu1603wiechu1603
0

Bardzo ciekawie opisany pierwszy wypad na rybki i oczywiście udany w 100 %.

Gratuluję i życze powodzenia w całym nadchodzącym sezonie.

I jak zwykle przy takich ciekawych opisach zostawiam piątke.

(2010-04-01 20:09)
michal9009michal9009
0
Witam.     Bardzo fajny dobrze napisany artykuł. Fajna miejscówka na odpoczynek z wędką i ze znajomymi. Życzę więcej sukcesów i zostawiam piąteczkę. Pozdrawiam... (2010-04-01 20:29)
tomasz8115tomasz8115
0

Panie Zbyszku gratuluję udanej wyprawy i konkretnego, ciekawego opisu. Uwagę zwraca jednak przechowywanie ryb w siatkach (co prawda zgodnie z regulaminem, ale nie w wodzie niestety), a praktycznie na brzegu. Mam nadzieję, że to tylko dla potrzeb filmu :)

Pozdrawiam

Wodom Cześć

(2010-04-01 23:08)
glizdaglizda
0
Rzeczywiście,przez nasze niedopatrzenie siatka nie była do końca zanurzona w wodzie.Ale dzięki tym komentarzom na pewno teraz będziemy zwracac na to  uwagę...pozdrawiam Łukasz.K
(2010-04-02 01:10)
u?ytkownik32213u?ytkownik32213
0
Okoń na kukurydzę - niesamowite. Ciekawy artykuł :-) Pozdrawiam 5tka ode mnie
(2010-04-02 09:13)

skomentuj ten artykuł