to mój największy - 9.80 kg bałtyckiego szczęścia - zdjęcia, foto - 2 zdjęć
By złowić dorsza trzeba spełnić kilka istotnych warunków.Najważniejsze jest zdrowie i tu nie należy oszczędzać. Prawdziwy sztormiak pływający to podstawa. Ja używam dwuczęściowego. Wszystko zależy jaką porą roku wypłyniemy.Podstawowym warunkiem udanego połowu jest dobranie zestawu do głębokości - czyli grubość plecionki i waga pilkera. Kilkunastokrotny pobyt na kutrze wędkarskim uświadomił mi, że wędkarstwo morskie nie jest sportem 'topornym' i siłowym. Dorsze można łowić finezyjną metodą z opadu. Wiele brań następuje jeszcze przed kontaktem pilkera z dnem. Dlatego ja stosuję stosunkowo cienką plecionkę i ewentualnie jedną przywieszkę. Ruchy kija podczas połowu są bardzo podobne do łowienia sandaczowego. Czasami, gdy kuter znajduje się nad wrakiem by zminimalizować straty szukam dorszy 2-5 metrów nad wrakiem. Trafiają się kapitalne okazy. Moimi najłowniejszymi przynętami są pilkery o masie do 200g koloru srebrno - niebieskiego, żółto - czerwonego i całe srebrne oraz parasolki własnej roboty. Przwieszki których używam są koloru czerwonego, czarnego lub białego z brokatem. Nigdy nie zniechęcam się gdy koledzy obok łowią, a ja wciąż o kiju. Przychodzi czas i na mnie. Łowię kijem Team Dragon Silver Pilk Edition, kołowrotek Raptor i plecionka 0,24 rainbow. Po połowach obowiązkowe mycie w słodkiej wodzie kołowrotka, przynęt oraz wędki. Rybnej wody i do zobaczenia na morzu.
Materiał zgłoszony na konkurs wedkuje.pl
Autor tekstu: Kuba Spirydoniuk
Asmodeusz | |
---|---|
Prawda, kombinezon wypornościowy absolutnie niezbędny, bezpieczeństwo przede wszystkim. Wszystko krótko zwięźle i na temat. 5 za tekst :) (2011-02-19 21:06) | |
Marecki1975 | |
Gratuluje połowów :) (2014-04-13 22:15) | |