
Pokuta - zdjęcia, foto - 1 zdjęć
Wędkuję od 3 lat, ale dopiero w ubiegłym roku zacząłem dość intensywnie spinningować. W pierwszym roku uczyłem się rozpoznawać wodę, przynęty, miejsca przebywania ryb oraz rzucania(chyba straciłem ze 150 przynęt). 2011 r. okazał się łaskawy dla mnie pod względem wędkarskim- złapałem swoje marzenie tj 100 cm szczupaka.
Znalazłem jezioro blisko mnie, o którym wszyscy mówili, tam nie ma ryby, lipa, ciężko dojść itd. Ze względu, że sprawdzałem akwen po akwenie, także trafiłem na to jezioro . Trzy pomosty na całym jeziorze w tym dwa dość mocno zużyte. Pierwsze rzuty i dwa szczupaki 60-65 cm.
Następnego dnia postanawiam z kolegą popływać łódką. Okazuje się, że to eldorado wędkarskie, łapiemy szczupaka za szczupakiem. Pierwszego dnia pada chyba z 8, ale zabieramy 4. Pływamy tam bez końca jakieś trzy miesiące. Po kilku zabranych szczupakach przestaje je brać, po pierwsze średnio mi smakują, po drugie po ryby jadę nad morze na kutry. Ale kolega zasmakował w szczupakach i chyba przez całe trzy miesiące łącznie zabieramy około 80 szczupłych powyżej 55 cm. Dodatkowo kilku znajomych wędkarzy dowiedziawszy się o takim jeziorze także postanawia sprawdzić swoich sił.
Gdy w tym roku postanowiłem wybrać się pierwszego maja nad to jezioro, myślałem: nadal będzie eldorado. Nic bardziej mylnego przez cały dzień i następny pada jeden 45 cm i kilka sznurków. Wtedy zdałem sobie sprawę co takiego zrobiłem – zniszczyłem populacje szczupaka na tym jeziorze na następne kilka lat.
W tym roku znalazłem inne mocno łowne jezioro i nie popełniam tego błędu – wypuszczam prawie każdą rybę, a dodatkowo dokumentuje to, filmując telefonem. Teraz wszyscy znajomi mówią, dlaczego wypuszczasz tyle ryb - tylko się uśmiecham i myślę, że mam czyste sumienie.
To moja pokuta za tamten akwen.
Autor tekstu: krzysztof koła
![]() | pmizera87 |
---|---|
Bez przesady... (2012-06-30 16:42) | |
![]() | MarcinNowowiejski |
***** Dokładnie, jeżeli chcemy by w akwenie pływało wiele ryb, nie powinniśmy ich zabierać... Wiele ludzi sądzi jednak, że jak zabierze "od czasu, do czasu" kilka sztuk, to niczego to nie zmieni... Gdyby każdy szedł tym tokiem rozumowania, to nie mielibyśmy czego łowić... (2012-06-30 16:52) | |
![]() | pucio9633 |
Gratuluje głupoty ;/ jeszcze brać takie maluchy ledwo ponad wymiar... (2012-06-30 17:14) | |
![]() | matis1994 |
Głowny bład to nie zabieranie szczupaków a chwalenie się tym innym wędkarzom a to robi efekt domino.Ale i tak jestem za wypuszczaniem szczupaczków i nie tylko ich bo każda nawet drobna płotka zasługuje na szacunek.Pozdrawiam. (2012-06-30 17:17) | |
![]() | fisch 73 |
kol.pmizera 87 ma rację. Bez przesady. Czasem coś złowionego trzeba zabrać. Ale zachowując wszelkie zasady określone RAPR. Pozdrawiam"ETYCZNYCH". (2012-06-30 17:36) | |
![]() | danon1973 |
No nie wiem, czy można nazwać to pokutą... :) Gdybyś złowił, wypuścił i nikomu o tym nie powiedział... to można by nazwać pokutą ;) Po drugie filmując połowy i pokazując filmy znajomym powodujesz, że chociaż sam ryb nie bierzesz, to wielu ludzi zachęconych filmami wybierze się na te jeziorka żeby przywieźć sobie piękną sztukę na grillka ;). A co do... wypuszczania ryb bo każda zasługuje na szacunek... to rozumiem, że kolega krakowską i schabowego z krzaczków zbiera? Czy może już inne zwierzęta... na tak pojęty szacunek... nie zasługują? Dla mnie wędkarz podchodzi z szacunkiem do ryby (obojętnie czy ją zabija czy nie) jeśli jej nie męczy i humanitarnie się z nią obchodzi. Pozdrawiam (2012-06-30 18:19) | |
![]() | JOPEK1971 |
Fajnie że kolega się "przebudził" brawo. (2012-06-30 18:55) | |
![]() | egzekutor |
co do wpisów wyżej nie jestem jaroszem oczywiscie i krakowska i schab jest bardzo dobry. na rybach jestem prawie codziennie wiec szybko z rejestru przeliczylem , że od maja do dzis złapalem 49 wymiarowych szczupaków z czego zabralem 9. Więc mowie , że prwie wszystkie wypuszczam bo 9 do dnia dzisiejszego to tak jeden na tydzień-więcej nie potrzebuje. co do filmików mało kto je widział , nie umieszczam je w necie i nie piszę jak było na rybach.pozdrawiam wszystkich (2012-06-30 18:55) | |
![]() | CyraxBot |
Może wy przestańcie się sugerować RAPR tylko zacznijcie myśleć. Ta matematyka nie jest trudna. Przypuśćmy że każdy w roku weźmie 50 sztuk np z takiego ZZ a wiadomo wędkarzy od groma. DO tego dochodzą sieci! I co nam pozostaje? Pustynia. Autor tego tekstu okazał skruchę i chwała mu za to. Pokazał też jak jeden pazerny wędkarz potrafi wyłupać 80 sztuk w 3 miesiące pomnóżmy to przez 10 wędkarzy i co? 800 sztuk. Dziękuje (2012-06-30 19:34) | |
![]() | JOPEK1971 |
Ha ha ha.respekt dałeś czadu,Karwa sztwa dratwa.Nie pij chłopaku.:-))) (2012-06-30 20:30) | |
![]() | wedkarz1990 |
Kolego respekt- na prawdę wielki szacun dla Ciebie za ten komentarz:) a szczególnie za to, że płacisz kartę a nie składki:) Nawet u siebie na stawie nie pozwoliłbym Ci moczyć kija. Chłopie pojechałeś po całości:D:D:D Pozdrowienia dla wszstkich!:) (2012-06-30 20:45) | |
![]() | ekciak |
szkoda że tak późno (2012-06-30 21:12) | |
![]() | loolekk |
Świetna postawa i spostrzezenie:) Wędkowanie traktuje jako czysty sport, i ta adrenalina kiedy holujemy rybe, przeciez o to włąsnie chodzi. Czy nie bylo by przyjemnie jechac na ryby w miejsc gdzie zawsze cos fajnego połowimy, a nie jak teraz kilkaste godzin spedzonych nad woda w poszukiwaniu ryb i bez zadnych rewelacji... Złów i wypuść !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (2012-06-30 21:48) | |
![]() | Zibi60 |
Nie tylko zwykłą matematyka decyduje, czy ryby będą, ani Twój przykład Krzysztofie, to sprawa bardziej złożona. Niemniej za odważny tekst 5 * (2012-06-30 21:48) | |
![]() | danon1973 |
egzekutor, co do krakowskiej i schabowego, to akurat nie było do Ciebie :), tylko wpisu wyżej ;). Co do reszty, to oki, teraz rozumiem :) 5 za wpis :) (2012-06-30 21:52) | |
![]() | JOPEK1971 |
Krzysztof,jesteś dla mnie od dziś WĘDKARZEM.Zrozumiałeś i chwała Ci za to. (2012-06-30 22:05) | |
![]() | camelot |
Lubię, gdy ktoś pisze prawdę bez mydlenia oczu. A za ten artykuł naprawdę należy się koledze wielkie 5*****. Podziwiam otwartość i szczerość i jestem pełen uznania za odwagę wypowiedzi. ....... Odnośnie drażliwego na tym portalu tematu zabierania ryb, chciałbym dodać od siebie drobną uwagę : Mimo, iż jestem zwolennikiem C&R nigdy nikomu nie wypominam i przygaduję , że ktoś tam zabrał rybę zamiast wypuścić. Jest to moja zupełnie prywatna sprawa. Nigdzie nie jest napisane , że muszę zabierać ! I zupełnie tak samo, prawo nie zabrania zabierania ryb zgodnie z określonymi limitami. Natomiast , jeśli tak wielu wędkarzy uważa, że za dużo ryb jest zabieranych, - to powinni taką kwestię poruszać na zebraniach swoich Kół i sporządzać petycje do władz ! - Bo to tam jest właściwy adres kierowania swoich pretensji ! Pozdrawiam serdecznie ! (2012-07-01 00:24) | |
![]() | zielak2205 |
zgadzam sie z respektem lape i zabieram co chce pozdro kłamcy wszyscy pisza ze wypuszczaja tylko nigdy nie widzialem zeby ktos zlowioną rybe wypuscił nawet bez wymiaru Ps ja nie jem ryb ale rodzina tak i satysfakcjonuje mnie jak przywioze do domu rybe i chodze cały dzien dumny (2012-07-01 01:26) | |
![]() | briwer1 |
ja wypuszczam wszystkie nie wymiary,szanuje wode i wiem że ona mnie też odwdzienczy nieraz tak miałem wpusciłem kilka pistoletów na jesień z łodzi a jednego dnia 2 piękne 68 i 70 zębacze....u nas jest problem większy rybaka który odławia je na tarle a pózniej jeszcze prąd na jesień tu jest problem a nie czy wędkarz zabiera czy nie ryb starczy dla wszytskich jesli człowiek nie będzie ingerował w ich naturalny ekosystem....takie moje zdanie.pozdrawiam (2012-07-01 09:04) | |
![]() | dawidex |
pomyśl ty zabrałeś 80 szczupłuch twój kolega z 40 i jeszcze ktoś się o tym dowiedział i zabrał 40 to już po rybie w takim jeziorku (2012-07-01 10:21) | |
![]() | CZARNY MICHU |
CZŁOWIEKU ILE MOŻNA RÓB TAK DALEJ ,I CZYM SIE SZCZYCISZ LEPIEJ JAK BYS PODAROWAŁ ZYCIE TYM RYBA. ZA KILKA LAT BY DYŁO JAK W SZWECJI SAME METRÓWY . (2012-07-01 11:03) | |
![]() | pawlo698 |
Ważne że autor zrozumiał, co narobił... ***** za artykuł ! (2012-07-01 11:12) | |
![]() | Morciaty |
Lepiej późno niż wcale... (2012-07-01 11:15) | |
![]() | Rybak1997 |
Wie ktoś może na co o tej porze bierze okoń lub szczupak na wiśle w tczewie ? (2012-07-01 11:36) | |
![]() | DaciGno |
Ryby zawsze wypuszczam (chociaz zawsze trzymam je w siatce do konca, dla zdjecia "zbiorowego"), no chyba ze mama zażyczy sobie płoteczki na klopsy... (2012-07-01 11:54) | |
![]() | Mario1984 |
Gratuluję koledze i życzę dalszych sukeców, piękny król, ocena oczywiście 5. (2012-07-01 13:59) | |
![]() | kaban |
Każdy -nazwijmy to- normalny wędkarz prędzej czy później dochodzi do pewnych wniosków... . (2012-07-01 14:56) | |
![]() | agalek |
" Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ". Może w jeziorze było mniej szczupaków, za to na pewno zwiększył się rybostan innych gatunków. Z tym zabieraniem ryb to jest tak - cyt. " kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień " (2012-07-01 15:16) | |
![]() | tobi088 |
W zeszłym roku pod Swoimi fotami miałeś wiele negatywnych komentarzy nawet broniłeś sie Kol. dosyć zaciekle, teraz zrozumiałes najwidoczniej co to jest zdrowy rozsądek. Nie mnie Kol. oceniać Twoja osobę by najmniej ze względu na wiek, ale taka moja uwaga do kół i egzaminatorów żeby ten artykuł pokazać młodym adaptom wędkarstwa, tak jak pokazuje sie kierowcą wypadki, daje to trochę do myslenia i zmienia poglądy, oraz by wszelkiego rodzaju prasa wedkarska miała choć jeden artykuł w podobnym temacie. (2012-07-01 15:24) | |
![]() | JKarp |
Bez przesady... [2012-06-30 16:42] No właśnie - bez przesady. Gratuluje - *****JK (2012-07-01 15:47) | |
![]() | pstrag222 |
I standardowa dyskusja kto jest lepszy no kill czy ten co zabiera ryby czyli mięsiarz tak jak ja (2012-07-01 17:45) | |
![]() | Ruta |
raz kiedys mozna zjesc sobie rybe ale codziennie zabierac? dobrze ze od teraz je wypuszcasz ;D (2012-07-01 19:11) | |
![]() | szymgreg81 |
No ładnie ale lepiej późno niż wcale (2012-07-01 22:27) | |
![]() | szymgreg81 |
No ładnie ale lepiej późno niż wcale (2012-07-01 22:29) | |
![]() | outta82 |
A ja swoje 3grosze...uważam że raz na jakiś czas zabrać rybę żeby zjeść ze smakiem z rodzinką to żadna zbrodnia. Zarówno zwolennicy wypuszczania i zabierania mają trochę racji. Może tak złoty środek...Prawda zawsze leży pośrodku. Trzeba łowić z głową i wyobraźnią, to i ryb będzie więcej. Pozdrawiam, a za artykuł 5* bo najważniejsze że człowiek uczy się na błędach:) (2012-07-02 09:07) | |
![]() | krzych5 |
ten wpis powyżej( outta 82) mówi wszystko więc nie bede się powtarzał......piateczka***** (2012-07-02 10:06) | |
![]() | szkarlupnia3 |
"na rybach jestem prawie codziennie" ... to wiele tłumaczy (2012-07-02 12:34) | |
![]() | JOPEK1971 |
"Wielkośc"Poznac po mądrości,nie po wzroście.Sporszy jesteś ale widzę że nie głupi.Krzysztof ucz innych tego do czego doszedłeś. (2012-07-02 15:41) | |
![]() | egzekutor |
dziekuje wszystkim za chęc przeczytania moich słow. nikogo nie będę krytykował jeżeli postępuje inaczej.jezeli ktoś zabiera wszystkie ryby (oczywiście wymiarowe i zgodnie z limitem) to jego sprawa nie będę go ganił , gdy ktoś wypuszcza bardzo fajnie. moje postępowanie to takze wynik wiedzy jaką otrzymałem od innych na tym portalu. zander hanter napisal kiedys wygrałes z rybą jestes lepszy to po co ją zabijać i zaczałem myślec, przecież chodzi o walke z rybą a nie o mięso.innym razem zobaczylem gdzies wpis , że 40 cm okoń ma 20 lat-to więcej niż moja córka i co dla kg miesa mam ją zabic.postanowilem, że jest zbyt piękna i zbyt dlugo żyje aby ją zabić i od niedawna wszystkie okonie-wsystkie wracaja do wody. zarazilem tym innych kolega złapał takiego 40 cm moim zdaniem medalowego i wypuszcza go przed ważeniem=dlaczego bo mu mówiłem ile lat żyje do tego rozmiaru i nie chcial go męczyć. patrząc na drapieżniki bo te lapie myślę jakie są piękne. (2012-07-02 17:35) | |
![]() | u?ytkownik32263 |
Bardzo odważny artykuł i za to stawiam wielką pionę! Natomiast nie przejmuj się marudami którzy Cię krytykują bo sami mają dużo za uszami. W cuda nie wierzę że na tym portalu jest większość C&Rowców. To bzdury, mądrzy bo czują się anonimowi a rzeczywistość jest zgoła inna... Pozdrawiam Cię Krzysztofie. (2012-07-02 19:34) | |
![]() | stiopa6 |
ludzie łapie ryby wiele lat ponad 30 zaobserwowałem że gdy na danym łowisku szczupak zostaje wytłuczony to wędkarze przestają na niego polować. po trzech czterech latach populacja się odradza a wtedy ktoś się obłowi powie drugiemu i sytuacja się powtarza.Jeśli chodzi o okonia tu sytuacja jest trudniejsza okoń rośnie bardzo powoli,sandacz natomiast to cwaniak i nie daje się łatwo wyłapać (2012-07-02 23:36) | |
![]() | GotHan |
Nie jestem za wypuszczaniem wszystkiego , ale dobrze by było gdybyśmy zrobili z tego co łowimy kuchenny delikates na wyjątkowe okazje :-). (2012-07-03 07:27) | |
![]() | mastifff |
No ale opłata szybko się "zwróciła" ;-) (2012-07-03 18:07) | |
![]() | egzekutor |
co do oplaty chłopaki mowia, że powinienem placic za dziesięciu (2012-07-03 22:15) | |
![]() | wedkarz2309 |
Jak już koledzy napisali wyżej - na prawdę odważny artykuł!!! (2012-07-04 11:36) | |
![]() | kamil11269 |
i bardzo dobrze, taka pokuta niektórym się przydaje, koło mnie na rzece koledzy tez brali pstrągi (nawet nie wymiary) i teraz co..... nie ma ryb, same szczeble potokowe (2012-07-04 12:04) | |
![]() | cepiel |
co to jest 80 sztuk na 3 miechy...powiedzmy 90 dni.tj praktycznie "tylko" jedna sztuka dziennie przy limicie 3.szkoda ze z jednego zbiornika.to pewnie tylko 4/5populacji...a zapomniałem pozostałą cześć WYTĘPILI znajomi "wedkarze". ale za to teraz jaka satysfakcja jak sie złowi tam szczupaka. (2012-07-04 15:24) | |
![]() | JOPEK1971 |
Ja najbardziej jestem dumny z tego że przekonałem do wypuszczenia suma kolegi 189cm(nie był ważony).Dla mnie ten kolega jest mistrzem.Łowi zaledwie kilka lat na spinning. (2012-07-04 22:49) | |
![]() | GRB |
Coraz osób zauważa, że wypuszczanie ryb się opłaca. Przecież to te ryby (żywe) w wodzie przyciągają wędkarzy. Trzeba mieć świadomość że jeziora i rzeki to nie sklep rybny.. Stąd szacunek dla autora za zdrowe podejście!! Nie trzeba brać wszystkiego co się wyjmie z wody :) (2012-07-05 00:03) | |
![]() | adi415 |
***** za artykuł. Jak to niewiele brakuje żeby stracić rozum. A jak wiele żeby go odzyskać!!! Wypuszczamy Panowie! Wypuszczamy! (2012-07-05 13:51) | |
![]() | zjarek |
Ostatnio wybrałem się towarzysko na okonie ze znajomym. Łowiłem delikatnym zestawem i na typowo okoniowe przynęty. Sprawdzoną miejscówkę z której wyholowałem kilka ladnych garbatych postanowilem obłowić jeszcze srebrną obrotówką numer 2. Tak jakoś wyszło, że uwiesił się szczupak. Poprosiłem kolege o pomoc w lądowaniu szczupłego, gdyż podbieraka nie miałem (mój błąd, mój błąd!!!). Podprowadziłem go po delikatnych zmaganiach na w miarę płaskie miejsce. Patrze, a gość już stoi z kijem, próbuje łapać za żyłkę i spacyfikować szczupłego jeszcze w jego rodzinnej wodzie. Teraz to trochę mi się śmiać z tego chce, bo kolega dostał potężny strzał adrenaliny na widok mięsa:) Generalnie jednak śmieszne to nie jest, że kolega należący do PZW i opłacający składki tak szybko znalazł narzędzie do ogłuszania. Szkoda mi go i szkoda zbiorników które odwiedzi. Przypadkowy szczupak wrócił oczywiście do wody. Poradziłem sobie bez ogłuszania. 54cm - to najmocniej zabolało kolege. Usłyszałem nawet wykład, że gdyby urwał się z blaszką w dziobie i tak by się nie odratował. Średni argument. Pozdrawiam. I myślę, że moment wypuszczania ryby potrafi być dużo przyjemniejszy niż moment konsumpcji. (2012-07-13 18:36) | |
![]() | sssancho |
Witam. Przypomniał mi się pewien stawek przeciwpożarowy, gdy czytałem twój wpis, Krzysztofie. Znalazłem się nad nim przypadkiem. Zapytałem tubylca, czy coś w nim pływa, na co usłyszałem odpowiedź: "tu nie ma ryb, siedem lat temu po ostrej zimie, wszystko udusiło się pod lodem, a takie piękne liny były". Jednak nie zniechęciła mnie ta informacja. Następnego dnia pojawiłem się tam z wędką spławikową, by to sprawdzić. I strzał w dziesiątkę! Linów, owszem, nie było, ale tylu przystojnych karasi już nigdy potem nie nałowiłem. Przez dwa tygodnie mnóstwo brań. Był to wakacyjny wyjazd. Gdy po roku ponownie tam zawitałem, pełen entuzjazmu usiadłem nad brzegiem owego stawu. Lecz mój zapał szybko wygasł. Okazało się, że rok nieobecności wystarczył, aby okoliczni mieszkańcy, tak z samej wsi jak i z pobliskiego miasta "zatroszczyli" się o rybostan tego łowiska. Rybny staw w samym środku wsi - takiego eldorado niestety nie mogłem uchować w tajemnicy:) Hmmm, szkoda, że smak rybiego mięsa cieszy się większym uznaniem, aniżeli przyjemność zwracania rybom wolności. Pozdrawiam. CATCH & RELEASE! (2012-08-05 16:35) | |
![]() | pinex77 |
człowiek uczy się na błędach. a za pokutę kup 20kg. narybku szczupaka i wpuść do tego jeziora co go tak przetrzebiłeś. pomóż odbudować populację! pozdrawiam... (2012-08-11 22:25) | |
![]() | Gilera172 |
Po pierwsze to byś zmienił to zdjęcie profilowe ze szczupakiem na balkonie!!!tak wielkich ryb sie nie zabiera bo to najlepsze reproduktory,więc popieram akcje wprowadzenia górnych wymiarów ochronnych dla ryb,bodajże w szwecji które jest rajem dla wędkarzy górny wymiar dla szczupaka ma 75cm!!!a u nas sie proponuje bodajże 95cm(masakra)!!! (2013-01-01 23:44) | |
![]() | romani |
to co piszemy, zawsze trzeba sobe przeanalizować.!! jeśli chodzi o bajki, to też lubię poczytoć. (2013-02-21 18:27) | |
![]() | romani |
nieośmieszaj się kolego ,ja osobiście zabrałbym ci kartę wędkarską. (2013-02-21 18:39) | |
![]() | egzekutor |
a niby za co Romani (2013-03-30 15:54) | |