Rapala Pro Bass Fishing - PlayStation 3 / Xbox 360

Ze względu na to, iż zima zbliża się dużymi krokami, a ja nie lubię marznąć łowiąc ryby z pod lodu, chciałbym wam przedstawić coś, co może przynieść nie małe ukojenie po sezonie. Jestem wędkarzem, lecz także i graczem. Gram w gry video odkąd pamiętam, a zaczęło się to jeszcze przed przedszkolem. Jak na mnie przystało obecnie posiadam konsole PlayStation 3 i natrafiłem na naprawdę łakomy kąsek dla siebie, tak jak i dla wszystkich którzy w zimowe dni/wieczory, tęsknią za letnim wędkowaniem. Wiem że gra nigdy nie zastąpi prawdziwego uczucia wędkowania, ani nie odda klimatu zasiadki nad wodą z piwkiem i wędką w ręku, ale za to potrafi przysporzyć dużo radochy.






























Rapala Pro Bass Fishing nie jest zwykłą prostą grą, jaką można by sobie wyobrazić. Rapala nie jest też żadną symulacją, lecz próbuje robić wszystko aby na taką wyglądać. Gra jak jej nazwa mówi, jest bazowana na sprzęcie, akcesoriach i gadżetach firmy Rapala. Można tu jedynie spinningować (dziwne by było łowienie na grunt lub spławik w grze :P), więc do wyboru jest pełno błystek, woblerów, ripperów, twisterów itd. Oczywiście możemy tu wybrać różnorakie wędki, kołowrotki, żyłki i przynęty zależnie gdzie, na co, o jakiej porze dnia i pogodzie będziemy wędkować. Gra jest dość głęboka, co mnie od razu zaskoczyło. Nie będę mówił, że ktoś powinien się z niej uczyć, ale poprzez granie można podłapać kilka wskazówek odnośnie przynęt, gdyż jak już mówiłem wszystko co znajduje się w grze, jest odzwierciedleniem rzeczywistości. Gra posiada dwa tryby rozgrywki. Możemy spróbować swoich sił w turnieju, gdzie będziemy konkurować z najlepszymi wędkarzami świata lub w tak zwanym free-play, gdzie możemy po prostu powędkować bez jakiegokolwiek stresu. Gra zawiera 7 przepięknych prawdziwych jezior, na których możemy wybrać preferowaną porę dnia i pogodę. Rozgrywka toczy się na łódce, którą możemy podróżować po jeziorze i lokalizować ryby za pomocą echosondy. Gdy już wiemy gdzie chcemy wędkować, wstajemy i zarzucamy w wybrane miejsce. Najlepsze jest to, że do rozgrywki nie używamy zwykłego kontrolera. W grę możemy grać używając specjalnie do tego zaprojektowanej bezprzewodowej wędki lub kontrolera ruchu PS Move. Z tego co się orientuję lepiej sprawdza się PS Move, lecz na pewno ciekawszym jest plastikowa wędka ;) Ze względu na zaawansowany kontroler ruchu, możemy naprawdę wczuć się się w wirtualne wędkowanie. To co robimy owym kontrolerem, ma identyczne odwzorowanie na ekranie. Zarzucanie, zacięcie, czy też walka i hol ryby, nie odbywa się jedynie za pomocą przycisku, lecz trzeba w to włożyć trochę rozumu i się przy tym naruszać. Kontroler ruchu PS Move ma to do siebie, że potrafi zarejestrować wszystkie ruchy użytkownika w przestrzeni 3D, więc zwykłe machnięcie jedynie rzuci nam przynętę na 3 metry. Do tego chciałbym dodać, iż gra wygląda bardzo ładnie, a w szczególności łowienie, czyli przewodni motyw rozgrywki. Rozgrywka pod wodą wygląda wprost obłędnie.