To już jest koniec :-) - życzenia ! - zdjęcia, foto - 3 zdjęć
Od czego by tu zacząć-może by od choinki którą przystroiłem w przeddzień wigilii i umieściłem na żyrandolu,oczywiście kilka spławiczków i blaszek znalazło tam swoje zaszczytne miejsce :-) ,pewnie niejeden z Was pomyśli co za kretyn ale powód bardzo prozaiczny a jest nim moja współlokatorka (na fotce)...
W planach miałem wigilijny wypad ze spinem lecz niestety plany szlag trafił i zamiast poranek spędzić z kijem w łapie to spędziłem go z narzędziami pod autem w kanale i tak oto minęło mi wigilijne dopołudnie.
W domu niby wszystko ogarnięte , troszkę czasu niby jest lecz na wypad za mało bo wieczorem Wieczerza u matki no i spotkanie z bracholem (artur saper - polecam wygooglować) ktorego nosi po calym świecie i jak w domu jest rocznie ze trzydzieści dni to rekord :-) no ale nie byłbym sobą jakby nie było jakiegoś wędkarskiego akcentu, więc zająłem się małymi porządkami w sprzęcie i tak zleciał mi czas do uroczystej kolacji...
Ranek Bożego narodzenia, telefon od Hindusa z pytaniem, co byś powiedział na wypad na Haldex? odpowiedź mogła być tylko jedna ,tym bardziej że sprzęt spakowany i w południe spotykamy się na miejscu.Pierwsze co to łamiemy się opłatkiem,dzielimy się browarkiem i do boju ...
Niestety zero kontaktu,miałem jeszcze nadzieję na \\\"wschodnią\\\"zatoczkę ale tam też niestety echo,może to wina pełni i zbyt wysokiego ciśnienia. U Hindusa podobnie . Wzmaga się wiatr ale nie odpuszczam lecz niestety rzut co prawda tam gdzie chce ale akurat bardziej zawiało i żyłeczka otarła się o trzcinowisko -efekt wiadomy czyli pozbyłem się ostatniego wolframu.
Może mialo tak być bo jest przed szesnastą i się ściemnia -może to znak by zakończyć sezon ze spinem...
Wracając zaliczyliśmy sklepik i z browarkiem w zacisznym miejscu sącząc powoli wspominaliśmy mijający sezon wyciągajac przy okazji wnioski z obserwacji oczywiście snując już plany na przyszły rok - tak oto chyba zakończyłem sezon (chyba bo nigdy nie mów nigdy).
P.S.Wszystkim z braci wędkarskiej i tym mi sprzyjającym jak i oponentom , redakcji życzę wszystkiego co przyniesie Wam szczęscie z okazji Bożego narodzenia i nowego roku, ale przede wszystkim zdrowia !
r38
Autor tekstu: Ryszard Troncik
barrakuda81 | |
---|---|
Ryszard to nie jest koniec - to dopiero początek!:-) Ani się obejrzymy jak przyjdzie ciepła wiosna (oby trwała jak najdłużej a nie od razu te przeklęte upały ...) i znowu pognamy nad wodę. Za to przez ten okres zwany przez niektórych zimą choć ta nazwa już tu nie pasuje można "podjarać" się jakimś nowym sprzętem, poprzeglądać jakieś filmy wędkarskie w internecie w wolnej chwili i... marzyć jak to będzie pięknie już niebawem nad wodą a kij będzie się giął aż po rękojeść od siły walczących na końcu wędki okazów. Między ustami a brzegiem pucharu... W końcu każdy wędkarz to marzyciel a marzenia mają to do siebie że czasem lubią się spełniać:-) Ja np nie odpuszczam i planuję mały wypadzik ze spinem na jutro korzystając z wiosennej aury i wolnego czasu a jeśli przyroda pozwoli to kto wie może i we wtorek...Pozdrawiam.*****. (2015-12-27 14:43) | |
rysiek38 | |
Ten koniec to ze względu na stratę ostatniego przyponu,niestety z racji świąt zakup sprzetu był niemożliwy - ale może jakbytak do srody sie ydało to moze sylwestrowy ostatni wypad .kto wie co mi do lba strzeli :-) (2015-12-27 18:00) | |
luxxxis | |
Ej...Panowie...dorośnijcie:) zima nie jest końcem sezonu,zima jest jego poczatkiem:) zmieńcie tok rozumowania a zobaczycie ile do tej pory straciliście:) Tego Wam życzę,aby zima oznaczała poczatek,abyście zimą jarali się kolejnym wypadem a nie jakimś filmikiem,szkoda życia panowie...:) Ja już odliczam dni czekając na poczatek nowego sezonu...Pozdrawiam+++++ (2015-12-27 18:40) | |
rysiek38 | |
Chyba nie jasno to ująlem ,koniec miał oznaczać do sylwestra z braku przyponów i faktu ze do zmroku jestem w robocie a sezon raczej u mnie sie nie konczy no chyba że lód za cieńki a czystej wody nie ma :-( (2015-12-27 22:20) | |
Artur z Ketrzyna | |
Dokładnie, na wędkowanie nigdy nie ma końca sezonu, jedynie na poszczególne techniki czy rybki. Mnie też pogoda pokrzyżowała plany wędkarskie ale jeszcze 1 dzień umożliwia mi ogarnąć jakiś wypadzik. A czy się uda to czas pokaże. (2015-12-28 08:05) | |
zbynio5o | |
Rychu, te blaszki z kotwicami wiszą ? H... z żyrandolem, ale kota szkoda hehehe ! (2015-12-28 15:54) | |
rysiek38 | |
Te moje kocisko jest wybitnie "trójwymiarowe" - podloga,szafki.piec stół ,komp,kolana,telewizor,czasem moja głowa - ot ci takie symatycze kocisko z kocim ADHD :-))) P.S. Przypony już mam he he ! (2015-12-28 17:34) | |