Trafi, nie trafi?

/ 75 komentarzy



  • konto usunięte




Jak większość zapewne już zauważyła interesuję się połowem suma. W jednym z artykułów napisałem na temat pogody w jaką najlepiej wybrać się w poszukiwaniu wąsacza. Nie tajemnicą jest, że parny , gorący, burzowy wieczór to pogoda jak marzenie. Właśnie burzowa aura ściąga nad wodę największych zapaleńców szukających mocy wrażeń. Należy jednak mieć świadomość tego jak niebezpiecznym zjawiskiem jest burza.

Jako, że agresywne zjawiska atmosferyczne są u boku wędkarstwa moją drugą pasją z wielką przyjemnością napiszę kilka słów o tym pięknym, widowiskowym a także bardzo niebezpiecznym fakcie jakim są wyładowania atmosferyczne.

Wszyscy dokładnie wiedzą, kiedy mamy do czynienia z burzą. Wówczas pada ulewny deszcz, wieje silny wiatr i uderzają pioruny. Faktycznie to ostatnie zjawisko niejako definiuje burzę. Pioruny to wyładowania atmosferyczne, które objawiają się w postaci krótkiego błysku i bardzo głośnego grzmotu. Pioruny mogą powstawać pomiędzy chmurami, jak i pomiędzy chmurą a ziemią. Ludzie ciągną często nad wodę w lipcowe dni aby wypoczywać, wędkować, opalać się czy zażywać kąpieli. Jednak Lipiec to nie tylko miesiąc intensywnego wypoczynku ale także właśnie burz. Nawet gdy to często agresywne i nagłe zjawisko, czasem śmiercionośne dopadnie nas nad wodą to mamy się jak bronić. O tym poniżej.

Tak więc gdy zastanie nas burza na łowisku a nad głowami śmigają błyskawice radzę spakować wędki, odłożyć w bezpieczne miejsce i najlepiej oddalić się od nich. Pod żadnym pozorem nie wolno kontynuować łowienia. Jak dobrze wiemy wędki często wykonane są z tworzywa węglowego, które świetnie przewodzi prąd a co za tym idzie może ściągnąć piorun i zarazem nieszczęście wędkującego. Nie powinno się przebywać na otwartym terenie bowiem piorun pokonujący drogę z chmury do ziemi szuka najkrótszej i najłatwiejszej z możliwych tras. Na uderzenie narażony jest najwyższy punkt dlatego za wszelka cenę trzeba się postarać abyśmy to my nie byli owym punktem.

Kolejną bardzo istotną sprawą są telefony komórkowe. Nie wolno z nich korzystać a najlepiej jest je po prostu wyłączyć. Tak jak pisałem jest nie wskazane być na otwartym terenie ale również chowanie się pod wysokimi drzewami lub w pobliżu słupów elektrycznych jest jak najbardziej nie na miejscu. Nawet jeśli piorun bezpośrednio nie uderzy w nas a w drzewo pod którym się skryjemy to najprawdopodobniej zostaniemy porażeni choćby jego odłamkiem. W momencie gdy nagle poczujesz wokół siebie istnienie ładunków elektrycznych w powietrzu, kiedy włosy zaczną ci stawać dęba, to natychmiast przykucnij przy ziemi, jest wówczas bardzo prawdopodobne, że błyskawica może cię trafić, więc jak najszybciej poszukaj jakiegoś obniżenia terenu. Nigdy nie kładź się na ziemi. Im zajmujesz mniejszą powierzchnie ziemi tym lepiej. Dlaczego? Otóż załóżmy, że stoisz w rozkroku, wtedy powstaje tak zwane napięcie krokowe, powodowane różnicą potencjałów, jesteś wówczas doskonałym przewodnikiem.

W przypadku leżenia ryzyko jest jeszcze większe. Dlatego najbezpieczniejszą pozycją jest przykucnięcie ze złączonymi stopami. W przypadku większej liczby osób należy się rozproszyć. Ważnym jest także aby nie wykonywać żadnych gwałtownych ruchów ponieważ przedmioty poruszające się są bardziej narażone na uderzenie. Najlepszym schronieniem wędkarza będzie oczywiście samochód lub jakiś dom, ale jeśli nie ma takich luksusów w pobliżu może to być jaskinia, dół, rów itp.

Ja osobiście bardzo lubię to zjawisko i nie raz zastało mnie ono na łowisku. Wrażenia są niezapomniane, szczególnie nocą. Pioruny bajecznie rozrywają ciemne niebo ukazując kontury cumulonimbusa, który to wszystko wywołał. Grzmoty wściekle dudnią aż drży ziemia pod nogami a lejący deszcz z trudem pozwala oglądanie kolejnych malowniczych rozbłysków, które nazywam "gniewem gwiazd". Podczas pewnej burzy piorun uderzył bardzo niedaleko mnie. Było to może 100 metrów, może trochę więcej. Wiedzcie, że nie życzę takiego przeżycia nikomu z was. Po tym jaskrawym, aż tak jaskrawym, że bardziej się nie da rozbłysku i ryku tak potwornym, iż z trudem utrzymałem się na nogach zdziwił mnie mocno fakt, że miałem sucho w majtkach.

 


4.5
Oceń
(115 głosów)

 

Trafi, nie trafi? - opinie i komentarze

u?ytkownik1805u?ytkownik1805
0
Zawsze staram się zakończyć wędkowanie nim burza nabierze rozmachu. Kiedyś nad Dunajcem miałem przygodę związaną z burzą i od tej pory staram się że tak powiem "uciec " w bezpieczne miejsce. Artykuł powinien dać wielu do myślenia. 5*****. (2009-03-21 09:34)
konger_lkonger_l
0
Zgadzam się z tym co napisałeś w artykule w 100%.Burza i wyładowania atmosferyczne są bardzo fascynującym zjawiskiem; bardzo pięknym ale bardzo niebezpiecznym .Niestety nie wszyscy doceniają niebezpieczeństwo i kończy się to tragicznie ,co w mojej okolicy miało parę lat temu miejsce. (2009-03-21 10:31)
tomekspethtomekspeth
0
Z racji tego, że nad wodę mam jakieś 200-300 metrów, zawszę staram się wrócić do domu przed burzą. Wracając do samego zjawiska atmosferycznego, to też strasznie lubię oglądać tę nieokiełznaną siłę natury. (2009-03-21 10:33)
loli_83loli_83
0
Bardzo ciekawy i pouczający artykuł. Oczywiście 5. Pozdro (2009-03-21 11:25)
jurekjurek
0
Samochód jest bardzo bezpieczny ................................działa jak "klatka farajchanta"............................przepraszam że nie napisałem poprawnie nazwy fizyka .............................który opisał jak działa to zjawisko. A CZY SŁYSZELIŚCIE O PIORUNACH KOLISTYCH----------są jeszcze bardziej niebezpieczne---potrafią dostać się wszędzie nawet przez mały otwór ................są widoczne w postaci kuli czerwono-żółtawej...............................choć na szczęście bywają bardzo rzadko, aczkolwiek też trzeba troszkę mieć wiedzę na ten temat .................Bardzo dziękuję Mateuszowi................że tak solidnie przedstawił problem ------ który może spotkać każdego wędkarza , jak i innych przebywających nad wodą w czasie burzy ...........................U MNIE PIĄTAL+ za wpis , oraz PIĄTAL ZA FOTOGRAFIE...........Jurek. (2009-03-21 11:26)
dragon1983dragon1983
0
Bardzo dobry artykulik. Ja ze swojego doświadczenia wiem co to burza nad wodą bo też często jeżdżę nad Wisłę i jakimś dziwnym trafem po kilku godzinach trafia się burza nic przyjemnego aczkolwiek bardzo malownicze zjawisko. A co najlepsze warto przeczekać burzę i łowić dalej bo wtedy rybki biorą jak oszalałe. Pozdro (2009-03-21 11:35)
u?ytkownik7474u?ytkownik7474
0
Masz na myśli pioruny kuliste. Tak bardzo dużo o nich czytałem jak o wszystkich innych piorunach a jest ich kilka rodzajów. Jeśli by był ktoś zainteresowany to mogę o nich coś skrobnąć są bardzo niebezpieczne ale tez niesamowicie tajemnicze i zadziwiające. Nie wiem czy wiesz ale można się przed nimi bronić np gazetą. dobre co? ale tak faktycznie jest:):) (2009-03-21 11:38)
u?ytkownik7463u?ytkownik7463
0
dobrze że opisałeś burzę swoim artykułem może kogoś ustrzeżesz od niebezpieczeństwa. a pamiętasz jak wialiśmy z nad wody wędki zostawiliśmy nad łowiskiem i biegiem ponad pól kilometra do domu. po burzy po wędki i łowimy od nowa:) (2009-03-21 11:47)
u?ytkownik7474u?ytkownik7474
0
a no pamiętam ale lepiej stracić wędki niż się przywitać z piorunem. Wiesz że temp wewnątrz pioruna jest nawet 6, 7 razy większa niż na powierzchni słońca? Mogło by człowieka rozgrzać do czerwoności. (2009-03-21 11:58)
slawomir66slawomir66
0
Mateusz artykuł na 5 natomiast zdjęcia po nowemu na 6. Wspaniałe foty i jeszcze lepszy opis dają wędkarzom możliwość poznania bliżej tego wspaniałego a zarazem bardzo niebezpiecznego zjawiska atmosferycznego. (2009-03-21 12:03)
u?ytkownik7216u?ytkownik7216
0
W najbardziej prosty sposób przekazane wskazówki jak zachować się wczasie burzy nad wodą i nie tylko, które mogą uchronić człowieka przed nieszczęściem. Chyba wszyscy się zgodzą, że tekst jes bardzo pouczający i na czasie wszczególności dla nas wędkarzy. Oczywiście piątka i pozdrawiam. (2009-03-21 12:13)
StawarzStawarz
0
Powiem Ci że nieźle to opisałeś,taki wpis konkretny akurat przed sezonem.Na pewno taka wiedza jest potrzebna każdemu bo rzeczywiście nie wszyscy wiedza jak zachować się podczas, lub właśnie nadchodzącej burzy.Wiesz co,ja jeszcze nawijając do elektryczności-podczas spiningowych spacerów wystrzegam się miejsc nad brzegiem rzeki gdzie wiszą druty wysokiego napięcia-powiem tak, nie wiem czy jest to bardzo niebezpieczne ale wolę dmuchać na zimne:)!Twoje rady bardzo mi się przydadzą i napisz coś o tych"kulistych"Pozdrawiam! (2009-03-21 12:44)
StawarzStawarz
0
A-HA 5***** (2009-03-21 12:45)
jurekjurek
0
Panowie , jeżeli chodzi o temperaturę ............................................to pewnie wielu z Was nie wie .........................................że większą mamy temperaturę --niż na słońcu w naszych domach...................................a chodzi tu o DRUKARKI Ii W NICH ...........................CARTRIDGE------------------tylko jest w tak krótkiej chwili --że nie zdąży stopić go ( dwie milisekundy ), ......................Mateuszu jeżeli masz wiedzę to napisz o tych KULISTYCH PIORUNACH...............ja zajmuję się czym innym i chociaż posiadam wiedzę o nich --to nie mam czasu naskrobać..........pozdrawiam Cię Jurek. (2009-03-21 12:58)
u?ytkownik7474u?ytkownik7474
0
masz absolutną racje i wcale nie dmuchasz na zimne druty wysokiego napięcia podczas burzy mogą nawet kilkukrotnie oberwać i chociaż tak naprawdę działają na zasadzie piorunochronu to jednak nie do końca. Szczególnie niebezpieczne są odłamki piorunów które zasypują nieraz okolicę w które uderzył piorun główny. Dlatego tak jak piszesz należy unikać takich miejsc. (2009-03-21 12:59)
u?ytkownik7474u?ytkownik7474
0
ok niebawem coś naskrobię, tak jak pisałem ciekawa sprawa:0 (2009-03-21 13:00)
krzysieksm2krzysieksm2
0
jak zawsze ciekawy i interesujący artykuł ode mnie masz 5 ale widzę ze sam zdjęć nie robisz a szkoda (2009-03-21 13:14)
u?ytkownik7474u?ytkownik7474
0
za bardzo nie radzę fotografować pioruny a w szczególności aparatem komórkowym. Jest to niebezpieczne a szansa że uchwycisz błyskawicę mizerna. jednak masz rację. Mam wiele fotografii nadciągającej burzy ale samych błyskawic jeszcze nie uchwyciłem. (2009-03-21 13:26)
czarek 58czarek 58
0
bardzo ciekawy artykuł masz 5.Może w końcu złapiesz tego pioruna aparatem.Powodzenia (2009-03-21 13:48)
u?ytkownik7474u?ytkownik7474
0
Dzięki. Brat się dorobił niezłego aparatu to pożyczę i coś zadziałam jak się sezon burzowy rozpocznie (2009-03-21 14:01)
Anuśka21Anuśka21
0
Bardzo ciekawy i pouczający artykuł dotyczący jak że pięknego a zarazem nie bezpiecznego zjawiska, które może nas "zastać" podczas łowienia. Pozdrawiam:) (2009-03-21 14:08)
spines21spines21
0
przeżyłem pare burz nad wodą-zwłaszcza jak nie ma się gdzie schować
bywa nieciekawie.
ostatnia burza-wtedy jak w okolicy częstochowy szalała trąba-naprawde mnie
postraszyła,miałem stracha jak diabli.
tyle tylko,że jak sie uspokoiło zamiast jechać postanowiłem połowić-
a burza wróciła jeszcze lepsza (2009-03-21 14:36)
u?ytkownik7474u?ytkownik7474
0
zobaczyć trąbę to moje marzenie:) dziwak ze mnie ale co ja poradzę tak juz mam fascynuje mnie siła przyrody (2009-03-21 14:44)
brzana1brzana1
0
Jak zwykle ciekawy artykuł i rajne fotki.Kilka razy podczas nocnego wędkowania dopadła mie burza.Jest to bardzo malownicze zjawisko,jak widać na Twoich zdjęciach.Oczywiście nie polecam nikomu wędkowania podczas burzy.Pozdrawiam i czekam na kolejne artykuły.Oczywiście 5. (2009-03-21 15:03)
HektorHektor
0
Ja często wykorzystuje fakt nadchodzącej burzy gdyż przed nią, lub zaraz po, następuje okres intensywnego żerowania ryb. W czasie burzy, jeśli to możliwe, siedzę w samochodzie ale czasami jestem na łowisku oddalonym od auta (np. na tamie) wtedy składam wędki i siadam w płaszczu między kamieniami aż pogoda się uspokoi. Przyznam że czasami przemoknę mimo ochrony ale potem ryby mi to wynagrodzą. (2009-03-21 15:08)
peterlolopeterlolo
0
Bardzo dobry artykuł,ale nie popadajmy w skrajności. (2009-03-21 15:08)
burza10000burza10000
0
Wcale nie jestem taki straszny jak kolega tu opisuje;)) A tak serio to trzeba uważać (2009-03-21 16:00)
mieciu79mieciu79
0
Przeżyłem nad wodą kilka burzowych nocek,że mało zawału nie dostałem.Najpiękniejsze jest to jak niedaleko ciebie rąbnie piorun,nie dość że przez chwilę ślepy to jeszcze głuchy.Na otwartym terenie jak nie masz gdzie się schować, to naprawdę przesrane. (2009-03-21 16:43)
StroriStrori
0
Mam nadzieje ze w tym roku zlapie jakies pioruny migawka,tak jak ty.Bardzo ladne zdjecia Pozdrawiam (2009-03-21 17:20)
spines21spines21
0
mateusz tej trąbki to długo nie zapomne.
siedze sobie-spoko-nagle ktoś wyłączył światło,włączyły się wszystkie
wentylatory,na górze spawają,a potem całą wode z glinianki wylało na mnie!
cyk-jest światełko-spokój,cisza-a potem to samo tylko troche lepiej (2009-03-21 17:41)
hubihubi
0
Wedkowałem ze spinerem na jednym z Częstochowskich zbiorników-zbiornik pacyfik tam nad zbiornikem przechodzi linia wysokiego napięcia,nagle rozwiązała sie spora burza szybkie zastanowienie powrót do domu,ale pomyslałem że jak przyszła szybko tak szybko odejdzie i tu był bład,spiner leżał na trawie a ja skulony przezyłem horror,jedno wiem ze na tym zbiorniku podczas burzy nalezy natychmiast uciekac do domu pozdrawiam i zycze żebysmy nie mieli spotkań z tą zarazą. (2009-03-21 17:54)
spines21spines21
0
hubi-ja wtedy siedziałem na bałtyku-jak ta zadyma poszła na grabówke (2009-03-21 17:57)
stanley584stanley584
0
Wędkarstwo to ciekawa pasja. Ja tam wole łowić ryby przy ładnej i słonecznej pogodzie. Gdy widzę, że ma nadejść burza " zwijam żagle " a na burze najchętniej patrzę przez okno. Kto chce przeżyć dodatkowe "atrakcje " niech siedzi nad wodą. Ale to już rzecz gustu, można łowić i przy trzaskających piorunach. Za artykuł 5. (2009-03-21 18:06)
hubihubi
0
Pamietam ja jechałem autem z Dzbowa od kolegi z działki wycieraczki nie nadażały zamiatać wody to był horror (2009-03-21 18:15)
jacjac
0
Przeżyłem cztery burze jednej nocy na rybach,ale była adrealina.Super art.Dodam tylko że jesli jesteśmy w rychu to idziemy małymi krokami ,powoli.Wiem to od zaprzyjaznionych alpinistów. (2009-03-21 18:18)
u?ytkownik7474u?ytkownik7474
0
w burzach tkwi potęga i to mnie kręci jednak nikomu nie życzę traumatycznych przeżyć (2009-03-21 19:08)
wojtunio64wojtunio64
0
Też mam kilka burz xa sobą Ale jaka jest frajda jak przejdzie... A TY BRACIE ŻYJESZ....Pozdro i życzę tych spokojniejszych burz. (2009-03-21 19:10)
spines21spines21
0
wędkarstwo-sport ekstremalny? (2009-03-21 19:22)
u?ytkownik7474u?ytkownik7474
0
zdarza się że momentami nawet bardzo:) (2009-03-21 19:36)
u?ytkownik9459u?ytkownik9459
0
Dobry artykuł!!! teZ lubie oglądac zjawisko burz! któregos razu bedąc na łowisku momentalnie załamała sie pogoda zaczęło lać i grzmiec. kolega do mnie mówi że zaraz pewnie przejdzie wiec siedzimy dalej a tu jak przed nami(jakies 60-80 metrów) piorun trzasnął w wode to nawet wedek nie zwineliśmy tylko odrazu ucielkismy do auta i ługo nie wychodzilismy z niego nawet jak ta burza przeszła. od tamtego czasu jak tylko zaczyna sie burza starm sie jak najszybciej oddalić sie od wody i spokojnie przeczekac. Pozdrawiam wszystkich (2009-03-21 20:30)
greenhawkgreenhawk
0
ja tam sie nie boje w tamtym roku była taka nawałnica nad zalewem, nikomu sie nic nie stało tylko niestety noc zawalona.. (2009-03-21 21:04)
fleischer696fleischer696
0
***** +5 Ciekawy artykuł, i ciekawe zdjęcia a szczególnie to jedno z mnustwem wyładowań (2009-03-21 21:20)
u?ytkownik8382u?ytkownik8382
0
ciekawy i pouczający artykuł coraz mniej takich na stronce. mam nadzieję że wkrótce doczekam się tego artykułu o piorunach kulistych bo zdaje mi się że jeden widzialem i chętnie bym o nich poczytał i porównał to co widziałem (2009-03-21 21:46)
wedkarz1305wedkarz1305
0
Super zdjęcia i bardzo ciekawy artykuł w 100% przydatny, szczególnie dla tych którzy łowią w burzę, możę nauczy ich by tego nie robili.
Co do pogody to masz rację żę w ulewę, gdy jest p-arno i jest burza ryby najlepiej biorą, ale nie warto poświęcać życia lub zdrowia, przecież można przeczekać w samochodzie i po burzy kontynuawać wędkowanie

Pozdrawiam (2009-03-21 22:15)
margor1976margor1976
0
wszystko co bym dodał zostało dodane,u mnie 5 (2009-03-21 22:15)
u?ytkownik2569u?ytkownik2569
0
Bardzo dobry tekst, nie zgodzę się tylko z tym że na ziemi mogą być ładunki dodatnie i ujemne. Po za tym 5+ (2009-03-21 22:25)
u?ytkownik7474u?ytkownik7474
0
do kerad1 a jednak mogą:) sam tego nie wymyśliłem tylko gdzieś kiedyś czytałem. Jak uda mi się odnaleźć coś na ten temat to postaram się wyjaśnić problem. (2009-03-21 22:31)
u?ytkownik2569u?ytkownik2569
0
Ok nie będę się sprzeczał ale gdyby tak było to kopałoby cię przy każdym kroku. Umownie jest przyjęte że chmura jest naładowana ujemnie a ziemia dodatnio, nie mam zamiaru wywoływać kłótni więc nie ciągnijmy tego. (2009-03-21 22:55)
u?ytkownik7463u?ytkownik7463
0
ja też chce być podkreślony (2009-03-21 22:55)
u?ytkownik7474u?ytkownik7474
0
do kerad1 tu nie ma mowy o kłótni nawet cieszy mnie fakt że mogę podyskutować. Wszystkie źródła podają ze w żadnym wypadku nie wolno się kłaść na ziemi i bez problemu znajdziesz te inf przy pomocy google. jednak ciężko jest znaleźć wytłumaczenie dlaczego jednak mi się udało kiedyś tylko nie pamiętam gdzie, jeśli znajdę odpowiedź to podam link:) (2009-03-21 23:07)
u?ytkownik7474u?ytkownik7474
0
http://www.pczk.starostwopultusk.org.pl/?p=45 piąty punkt i piąty odnośnik. przeczytaj jest napisane aby nie stawać w rozkroku aby nie wytwarzać napięcia krokowego co by wskazywało że każda stopa ma inny ładunek inaczej nie może być mowy o napięciu. (2009-03-21 23:18)
u?ytkownik2569u?ytkownik2569
0
Ok wchodzimy w fizykę ale odeślę cię do http://www.tomtronix.com.pl/prasa/pom_uz.htm jeszcze wykipedia można tego znaleźć wiele ale znajdziesz tam że napięcie krokowe jest różnicą potencjałów między stopami rozstawionymi na odległość około 1m nie o deptaniu plusa i minusa. Jest to ściśle związane z uziemieniem linii wysokiego napięcia etc. (2009-03-21 23:51)
u?ytkownik7474u?ytkownik7474
0
ot widzisz i problem rozwiązany. czytałem to dawno i pozapominałem troszku ale przy Twojej pomocy już żeśmy doszli prawdy. Tak czy siak nie należy stawać w rozkroku ani tym bardziej się kłaść na ziemi:) (2009-03-21 23:59)
u?ytkownik2569u?ytkownik2569
0
No i dobrze bo już myślałem że będziemy tu zaraz pisać doktorat z napięcia krokowego, ale jak widać Panowie MOŻNA się dogadać i to bez zbędnej kłótni, Mateusz szacunek nie dałeś się wyprowadzić z równowagi, 5 za tekst i 5+ za charakter. Połamania życzę chociaż w dobie kryzysu może to zabrzmieć złośliwie. (2009-03-22 00:04)
u?ytkownik1117u?ytkownik1117
0
koledzy , każdy bedzie sie wymądrzał i był pewien że taki piorun mu nic nie zrobi , do czasu gdy sie sam przekona , co może zrobić, nasz kolega na Poraju , został porażony , dziś żyje ale ślady na jego ciele pozostaną do końca życia , i ma szacunek do burzy , nigdy juz nie wybiera się w niepewną pogodę na ryby , do wszystkiego trzeba mieć poszanowanie nawet do wody (2009-03-22 08:34)
piotr30piotr30
0
świetne zdjecia i artykuł. Bardzo lubie oglądac takie zjawiska.znam takich wedkarzy którzy niezwarzają na warunki pogodowe i dlatego powinni to przeczytac! daje 5 i pozdrawiam. (2009-03-22 09:57)
grzegorzk75grzegorzk75
0
Ciekawy tekst, fajnie zredagowany, super fotki, 5! (2009-03-22 12:22)
bodzio0711bodzio0711
0
ja przeżyłem nad wodą taką burzę której nikomu nia życzę strach , strach i jeszcze raz strach bez samochody ,tylko namiot i wedki do przystanku kawał drogi i do tego srodek nocy, z nikąd pomocy ,koledzy uwazajcie (2009-03-22 14:23)
jessica2006jessica2006
0
JA PRZEZYŁEM TEZ NIE JEDNE TAKIE ZJAWISKO NA RYBACH TO NAPRAWDE POTĘGA (2009-03-22 16:12)
SuperDario SuperDario
0
Nigdy nie bałem się burzy i śmiałem się z ludzi co się bali ale raz byłem na nocce na rybach i waliło okrutnie. Wszedłem do wody by węglówki z podpórek pościągać i położyć je płasko na ziemi i koło mnie w drzewo [ pi ]... więc omal w gacie się nie posrałem wyskoczyłem z wody ręce mi się trzęsły i nie mogłem się uspokoić. Zapaliłem papierosa. . Po 15 miesiącach nie palenia od tej nocy zacząłem na nowo. Rozumiem już ludzi co się boją burz. Ja ich nie lekceważę ale od 2.5 roku nie pele!!! (2009-03-22 16:32)
spines21spines21
0
opowiadali mi koledzy,że kiedyś burza zaskoczyła ich nad wodą,ni z gruchy ni z pietruchy zaczęło naparzać.
zastawili wędki i chodu gdzieś sie schować.
kapneli sie,że żle wybrali schowanie jak w drzewo do którego biegneli walneło,
aż wióry poleciały (2009-03-22 17:16)
mieciu79mieciu79
0
w takich sytuacjach najwięksi twardziele wymiękają. (2009-03-22 17:38)
swiezyswiezy
0
... świetny wpis od razu miałem zapytać czy sam robiłeś fotki ale po przeczytaniu wcześniejszych komentarzy widzę że nie . Życzę uchwycenia kiedyś tego momentu , sam też próbowałem ale bezskutecznie . Wyładowań atmosferycznych nie można lekceważyć . W tamtym roku wędkowałem koło radomska jak przechodziły trąby powietrzne w Gorzkowicach , Blachowni nas omijały bokiem przez dwa dni przeszło z 10 gwałtownych burz . Było bardzo nieprzyjemnie i niebezpiecznie siedząc w samochodzie miałem wrażenie że trzęsie autem . Nie polecam wędkowania w takich warunkach .... (2009-03-22 17:52)
kopciukopciu
0
TAK JAK TY LUBIĘ WĘDKOWANIE W BURZĘ ,ZAWSZE MAM ROZŁOŻONY NAMIOT ZROBIONY Z PLANDEKI SAMOCHODOWEJ . PODCZAS KOŃCÓWKI BURZY JAK I PO BURZY MIAŁEM BARDZO DOBRE BRANIA DRAPIEŻNIKÓW W TYM SUM O CZYM WSPOMNIAŁEŚ .RÓWNIEŻ BIAŁA RYBA BARDZO DOBRZE ZACZYNA ŻEROWAĆ PO TAKICH WYŁADOWANIACH ATMOSFERYCZNYCH .LUBIĘ ŁAPAĆ W BURZĘ ,ALE KIEDYŚ JAK PIORUN UDERZYŁ W TOPOLĘ KTÓRA ROSŁA JAKIEŚ 70m TO WTEDY NIE BYŁO MI DO ŚMIECHU POZDRAWIAM . (2009-03-22 17:54)
ja1cekja1cek
0
Pożyteczny artykuł ,fajne zdjęcia,u mnie 5 pzdrawiam elektryków wędkarzy ja1cek (2009-03-22 21:39)
rysiek38rysiek38
0
tak jak napisales- burza piekna ale niebezpieczna . ja mialem 2 spotkania z piorunem ponizej 15 metrow ode mnie (2009-03-22 22:01)
rysiek38rysiek38
0
ciekawosta - prad plynie z minusa do plusa czyli wiekszosc piorunow bije od ziemi w gore ale czasem ladynek ujemny chmury jest wiekszy niz ziemi w danym miejscu czyli jakby dodatni i wtedy jest odwrotnie (2009-03-22 22:04)
Skowron20Skowron20
0
może niektórzy wezmą pod uwagę przy Swoich wakacyjnych wyprawach ryzyko burzy i piorunów jakie nasie to zagrożenie i przyswoi sobie jak można sie przed tym ochronić . odemnie 5 bo dosyć ciekawy artykól i pouczający do tego. POZDRAWIAM. (2009-03-23 14:24)
jurekjurek
0
Piorun może uderzyć nawet 20 kilometrów od miejsca w którym łowimy ryby...........................i możemy jedynie zobaczyć na niebie niewielką chmurkę................więc nie trzeba lekceważyć tego naturalnego zjawiska...........pozdrawiam wszystkich Jurek. (2009-03-23 15:00)
u?ytkownik7474u?ytkownik7474
0
to prawda bo wysokość chmury burzowej jest znacznie większa niż odległość od ziemi do jej podstawy. W dzień już słychać pomruki a chmury widać tylko niegroźny wierzchołek. (2009-03-23 15:13)
kret930kret930
0
Kiedyś miałem takie spotkanie z burzą na rybach i tego nie zapomnę. Na mnie i na koledze nie było ani jednej suchej nitki a po drugiej stronie rzeki dymiło się drzewo i dzięki za artykuł (2009-03-23 22:14)
krzkwi5krzkwi5
0
JA W ZESZŁYM ROKU SPIERNICZAŁEM Z BRZEGU WEDKI STERCZAŁY NA GRUNCIE W GÓRĘ A SYNA WYGONIŁEM DO POBLISKIEGO ZADASZENIA ,SYN MA 12 LAT I WIDZIAŁ NA WŁASNE OCZY SMIERC KOBIETY PORAŻONEJ PIORUNEM , ALE TWARDO PO MĘSKU WYTRZYMAŁ BURZĘ , A JA PRZEZ GODZINĘ PO BURZY CHODZIŁEM JAK BYM CYSTERNĘ REDBULA WYPIŁ (2009-04-07 15:56)
u?ytkownik7474u?ytkownik7474
0
z tą siłą nie ma żartów i błędne jest myślenie "e tam mnie nie trafi" bo może zakończyć się tragedią jak w przypadku tej kobiety o której piszesz. Należy o tym pamiętać nie tylko podczas wędkowania (2009-04-15 02:15)
dob12dob12
0
artykuł na 5 i jestem fotografikiem z zamiłowania ,niestety piorunów nigdy jeszcze nie fotografowałem,ale fotki bardzo efektowne może czas zacząć (2009-06-02 21:30)
dob12dob12
0
Jurek -chodziło Ci o klatkę Faradaya,Pogląd, że samochód jest przykładem klatki Faradaya, też jest prawdziwy w pewnym przybliżeniu, samochód byłby idealną klatką Faradaya, gdyby nie miał okien. Dla elektrostatyki samochód osobowy może być z dobrym przybliżeniem traktowany jak klatka Faradaya, (2009-06-02 21:40)

skomentuj ten artykuł