Wakacyjna zasiadka karpiowa - zdjęcia, foto - 1 zdjęć
ZASIADKA KARPIOWA
Czas wakacji należał do najczęstszych moich wypraw na karpie, jak wiadomo to okres wolny od szkoły. Staw na którym łowię znajduję się jakieś 5 km od mojego domu (jadąc na skróty). Położony jest za Łachowem koło Włoszczowy .Jest on niewielkich rozmiarów. W koło porośnięty trzcinami, dno jest muliste. Panują na nim trochę inne zasady niż na wodach PZW, ponieważ należy on do Włoszczowskiego Towarzystwa Wędkarstwa Sportowego. Wymiary ochronne karpia i amura są większe niż na niektórych wodach PZW .Wymiar karpia wynosi 37cm a amura 50 cm. Staw jest regularnie zarybiany każdego roku.
Dotarcie na miejsce nie zajmowało mi dużo czasu pomimo że jeździłem rowerem.12 lipca 2008 roku postanowiłem że jadę dzisiaj na ryby na nockę czyli z soboty na niedzielę. Miejsce miałem już wcześniej zanęcone ponieważ robiłem sobie krótkie wypady na ryby kiedy miałem wolny czas. Celem mojej wyprawy był karp i amur. Około godziny 16 dojechałem na łowisko i od razu rozkładanie sprzętu .Na jednej wędce zestaw z bocznym mocowaniem ciężarka (czyli z wykorzystaniem bezpiecznego klipsa) do tego ciężarek 40 gram ,jako przynęta posłużyła kulka waniliowa o rozmiarze 16mm Tandem Baitsa. A na drugiej wędce metoda z koszyczkiem 30gram i jako przynęta 2 kuku na włosie dipowane wcześniej w dipie waniliowym.
Jako zanęta do koszyczka posłużyła zwykła sypka zanęta na karpia z dodatkiem PV1 ,gotowanymi konopiami , kukurydzą (konopie i kuku przed gotowaniem były moczone 24h) i pelletem rybnym 10mm.Zestaw z ciężarkiem był przelotowy a z koszyczkiem samo zacinający. Zestawy powędrowały do wody. Miejsce jeszcze zanęciłem kilkoma kulami zanęty i garścią kulek proteinowych szczelonymi z procy. Nadszedł czas na rozłożenie namiotu i rozpalenie ogniska . Gdy wszystko było już gotowe mogłem wygodnie zasiąść w fotelu i oczekiwać na dźwięk sygnalizatora. Około godziny 21, pierwsze branie tego dnia, na zestaw z metodą .Po krótkim holu wylądował pierwszy karp w podbieraku o wadze 2,5kg .
O godzinie 2.30 nagle słyszę dźwięk sygnalizatora , zacinam nie czuję oporu już sobie pomyślałem że źle zaciołem, zaczynam zwijać a tu nagle czuję że coś siedzi. Wiedziałem że to amur ponieważ zrobił odjazd w stronę brzegu(a podczas ściągania zestawu by nie wziął) . Po udanym holu wylądował w podbieraku waga wskazała 4kg. O godzinie 4 kolejne branie na metodę, hol zakończony sukcesem karp trochę mniejszy od pierwszego. Więcej brań się nie doczekałem ,o godzinie 9 rano zaczynam składać sprzęt i tak się skończyła jedna z kilku moich wypraw jedno dniowych .
Udało mi się pobić mój rekord łowiąc amura 4kg. Wszystkie rybki zostały wypuszczone. Niestety nie mogłem zrobić zdjęć ,ponieważ nie posiadam aparatu.
Sprzęt na który łowiłem wędki Jaxon Perseus Carp 3,60m;3lbs;kołowrotek Abu Garcia105 FR. Przynęty kukurydza i kulki waniliowe 16mm.
Damian Szczukocki(szczurek24055)
Materiał zgłoszony na konkurs wedkuje.pl
Autor tekstu: Damian Szczukocki