Zatrucie Miedzianki - Interwencja WIOŚ - wniosek do prokuratury

Poniżej chciałbym przedstawić przedruki z lokalnym mediów które natychmiast zainteresowały się sprawą:


===================================================================
Portal Zgorzelec-INFO:

Jak informuje delegatura WIOŚ w Jeleniej Górze, przyczyną śnięcia ryb w bogatyńskiej Miedziance były nieoczyszczone ścieki komunalne, które przez tzw. kanalizację burzową dostały się do rzeki. W związku z tym, że oszacowane straty wyniosły ok. 18 tys. złotych, co powoduje że zdarzenie zakwalifikowano jako poważne zagrożenie dla środowiska - przygotowywany jest wniosek do prokuratury.

W pierwszym momencie zakładano, że przyczyną śniecią ryb były prace budowlane przy moście, jak się jednak okazało wszystkiemu winne były ścieki.

-Na miejscu stwierdziliśmy, że z kanału instalacji wód opadowych do rzeki wylewa się substancja pomimo, że deszcz nie padał – mówi Leokadia Mazur kierownik działu inspekcji Delegatury WIOŚ w Jeleniej Górze – były to nieoczyszczone ścieki komunalne. Po naszej interwencji wyciek został powstrzymany., jednak jeszcze dzisiaj na miejscu trwają dodatkowe czynności. Planujemy na początku przyszłego tygodnia przygotować odpowiedni wniosek do prokuratury.

Z informacji do jakich dotarł dziennik www.zgorzlec.info wynika, że wciąż nie zostały wskazane osoby odpowiedzialne za zatrucie rzeki. Wygląda więc na to, że dopiero postępowanie prokuratorskie wyjaśni wszystkie wątpliwości.

Zgodnie z pismem przesłanym do naszej redakcji od Społecznej Straży Rybackiej w pierwszym tylko dniu, kiedy doszło do zatrucia padło ok 300 sztuk pstrągów o długości od 10 do 45 cm, dodatkowo zginęła duża liczba innych ryb drobnych takich jak kiełbie czy strzeble potokowe.
====================================================================
Portal e-bogatynia :

W ubiegłym tygodniu doszło do dwukrotnego zatrucia wód Miedzianki. Szerzej na ten temat informowaliśmy w artykułach Śnięte ryby w zatrutej Miedziance [fofo] i Kolejne zatrucie Miedzianki. O postępach w wyjaśnianiu sprawy poinformował pod koniec zeszłego tygodnia portal naszemiasto.pl.

Portal naszemiasto.pl podał w piątek, 3 czerwca, że przyczyną ubiegłotygodniowych wycieków nieoczyszczonych ścieków komunalnych do rzeki Miedzianka była awaria sieci sanitarnej. Rura, z której doszło do toksycznego wycieku znajduję się na ulicy Kościuszki niedaleko budowanego mostu. Straty na szkodę Polskiego Związku Wędkarskiego wynoszą ponad 20 tysięcy złotych.

Jak podaje cytowane przez nas źródło sprawę wycieku badają inspektorzy z jeleniogórskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska - gdy tylko wiadomo będzie kto jest winny za niekontrolowany wyciek chemikaliów i zostaną ustalone straty jakie poniosło środowisko - sprawa zostanie skierowana do prokuratury.

Jak informuje portal naszemiasto.pl, również miejski magistrat zajmie się wyjaśnianiem sprawy zatrucia rzeki.
====================================================================
Portal Bogatynia.info :

Delegatura jeleniogórska WIOŚ bada zatrucie Miedzianki, o którym informowaliśmy dwukrotnie pod koniec maja br.

Pod koniec maja br. w Bogatyni dwukrotnie wykryto zatrucie Miedzianki. W wyniku przedostania się do rzeki nieznanej substancji padło - według szacunków Społecznej Straży Rybackiej - kilkaset ryb. Nasz portal jako pierwszy poinformował o procederze dzięki informacji od komendanta SSR Przemysława Słotwińskiego.

- Za państwa pośrednictwem apeluje niech ktoś się tym zainteresuje zanim będzie za późno, Państwowa Straż Pożarna tym razem zadziałała błyskawicznie i zabezpieczyła materiał i wodę natychmiast jednak nic więcej zrobić nie mogą - apelował Przemysław Słotwiński, komendant Społecznej Straży Rybackiej w Bogatyni. Jego prośba została wysłuchana. Sprawą zajął się Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Według informacji serwisu internetowego dolnyslask.naszemiasto.pl przyczyną wycieku była awaria sieci sanitarnej. To samo źródło podaje - powołując się na ustalenia jeleniogórskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska - że źródłem wycieku była rura z kanalizacji deszczowej, z której do rzeki wpływały nieczystości w pobliżu remontowanego mostu przy ulicy Dworcowej/Kościuszki. Inspektorzy WiOŚ pobrali próbki do analizy i będą oceniać kto ponosi odpowiedzialność i w jakim stopniu ucierpiało środowisko naturalne. Straty w samym narybiu szacuje się na 20 tys. zł.
=====================================================================

Kilka słów komentarza: Ścieki płyneły do rzeki przez 5 dni, przez 5 dni żadna ze służb tj: Policja, Straż Miejska, Straż Pożarna, nie wykazała żadnego zainteresowania tym że rzeką płynie padlina, a z wody czuć dosłownie fetor i ekstrementy. Rzeka górska z wodą o 1 klasie czystości, i my jesteśmy w Europie?