
Łowienie szczupaków w pionie - zdjęcia, foto - 1 zdjęć
Ten sposób łowienia to nic innego jak opuszczanie i podnoszenie przynęty, czyli prowadzeniu jej po pionowym torze, może być w pewnych sytuacjach najbardziej odpowiednim sposobem zachęcenia ryby do brania. Na przykład wtedy, gdy ryby drapieżne, zwłaszcza szczupaki, żerują w jeziorowych trzcinowiskach. Dzieje się tak dość często od połowy wiosny do późnej jesieni.
Zjawisko to występuje często w jeziorach przepływowych, w których każdy znaczny wzrost poziomu wody wpędza drobnicę i drapieżniki w trzcinowiska.
Najlepsze są trzcinowiska, w których głębokość wody wynosi co najmniej 0,5 metra. Im głębsza woda, tym łatwiej niepostrzeżenie podpłynąć do potencjalnego stanowiska ryby.
Łowienie polega tutaj na skróceniu żyłki z przynętą do długości wędki i gwałtownym opuszczaniu przynęty na powierzchnię wody nawet z niewielkim pluskiem.
Przynęta powinna opadać do dna swobodnie na poluzowanej żyłce. Branie jest najczęściej gwałtowne. Sygnalizuje je skok żyłki lub wyraźne zafalowanie powierzchni wody. Szczególnie emocjonujący jest czasem widoczny błysk jasnego cielska ryby.
Jeżeli jednak szczupak nie zaatakował natychmiast, można poderwać przynętę z dna, a następnie ponowić wabiący drapieżnika jej swobodny opad. Gdy to nie skutkuje albo gdy dno łowiska porasta gęsta roślinność, warto opuścić przynętę jedynie do połowy głębokości wody i lekko nią potrząsnąć.
Najlepsze są, moim zdaniem gumki : rippery i twistery, szczególnie dobrze tu sprawdza mi się guma Tournament D`Fin długości 7,5 cm kolor według mnie nie ma znaczenia ale ja używam perły i zielonych.
W trzcinowiskach nie ma właściwie miejsca na normalny hol. Szalejącą rybę trzyma się na krótkiej żyłce i możliwie szybko doprowadza do łodzi. dlatego warto tutaj łowić długimi powyżej 3 m mocnymi wędziskiem, używać mocnej żyłki minimum 0,25 mm lub plecionki. Dobrze jest też uzbroić zestaw w długi przypon ze stalowej plecionki która lepiej tnie zielsko niż zwykła żyłka.
Pompka działa też w toni, na głębokiej wodzie, można w ten sposób łowić mało aktywne, stojące przy dnie sandacze i okonie, zwłaszcza w miejscach w których prowadzenie przynęty kończy się zawsze zaczepem ( zatopione drzewa )
Przynętą - oczywiście gumki na okonie polecam zdecydowanie mniejsze rozmiary gum, dobrym rozwiązaniem będzie model Tournament BeamFish długości 4,5 cm w kolorze białym. Najczęściej przynęta jest atakowana gdy opada powoli, więc trzeba stosować lekkie główki.
Jeżeli ryby żerują intensywnie, to chętnie biorą przynęty nie opadające, lecz uciekające ku powierzchni. Każdy chyba nieraz miał okazję obserwowania żerujących okoni, które zmuszały drobnicę do wyskoków nad wodą. W takiej sytuacji przynętę prowadzi się łagodnymi podciągnięciami od dna do powierzchni, przyśpieszając nieco jej ruch przed samym wyjęciem z wody. Ostatnio udało mi się w ten sposób sprowokować sporego okonia do... wyskoku nad wodę!!!
W bardzo głębokich łowiskach grube okonie stoją czasem w toni na głębokości kilku nawet kilkunastu metrów pod stadem sielaw lub stynek. Można je zlokalizować właściwie tylko za pomocą echosondy, która pozwala precyzyjnie określić właściwą głębokość łowienia. Dobrą powszechnie znaną przynętą na "głębinowego" okonia jest mały srebrzysty pilker. Lepszy, moim zdaniem, jest jednak ripper Tournament DuckFin Shad w kolorze perły z ciężką główką.
Opuszczam go trochę poniżej warstwy w której stoją drapieżniki, a następnie podnoszę lekko przyśpieszonym ruchem aż do warstwy drobnicy. Jeżeli ryby nie żerują, sprowokowanie ich do brania wymaga cierpliwego powtarzania tej czynności.
Udanych łowów szczupaków i pamiętajcie o wypuszczaniu tych pięknych ryb, bo jest coraz ciężej o wielkiego szczupaka!!!
"Zgłaszam na konkurs wedkuje.pl"
Pozdrawiam kubaxxx
Autor tekstu: jakub maciszewski