Podstawy skutecznego spinningu

/ 18 komentarzy

Witam,
Mam nadzieję, że ten artykuł przybliży chociaż podstawy spinningowania początkującym spinningistom lub osobom pragnącym wtajemniczyć się w tą dziedzinę wędkarstwa. Są to moje prywatne rozważania i rady, jednak powinny być pomocne dla początkujących. Przedstawię poniżej sposoby i techniki łowienia okonia, szczupaka i sandacza. Te ryby łowiłem od wielu sezonów regularnie- zarówno rekreacyjnie jak i sportowo, często z niezłym skutkiem. Ale najpierw skupmy się na sprzęcie.

Kijek:
Jest na pewno jednym z najważniejszych elementów zestawu jeśli nie najważniejszym. Jeśli będziecie kupować swój pierwszy spinning to najlepiej poradźcie się kogoś doświadczonego co wybrać. Jeżeli ma to być kijek przeznaczony do połowu okoni z brzegu przy pomocy paprochów i malutkich obrotówek, to wybierzcie okoniową wklejankę. Jest to wędka z bardzo miękką szczytówką doskonale sygnalizująca brania i pracę przynęty w wodzie. Ja polecam serię Konger Cross Maxx 3-18. Służy mi już 4 sezony i na 5 nie zamierzam jej wymieniać. na pewno wyszły nowsze modele tej serii. Pamiętajmy, że jeśli będziemy łowili z bocznym trokiem to uwzględniamy wagę ciężarka i właśnie wędzisko powinno mieć c.w. około 15g Jeśli będą to same paproszki, to np 1-8 wystarczy a na pewno dostarczy więcej frajdy z holu ryb. Kij na szczupaki to już zależnie od stosowanych przynęt. Do zwykłego spinningowania z wyłączeniem jerków wystarczy 10-30g, bez miękkiej szczytówki, bardziej o akcji parabolicznej. Co do długości wędek to jestem zwolennikiem dłuższych kijków. Wygodniej się łowi, dalej zarzuca przynętę, Wędka ładniej amortyzuje zrywy ryb. Dla mnie najlepszą długością jest 2,7m. A na pewno nie kupujcie poniżej 2,4m.

Zwijadełko, czyli kołowrotek:
Jak dla mnie to maszynka którą dobieram w drugiej kolejności. Nie jest aż taka ważna jak wędka. Musi być bezawaryjny. Kupujmy droższych firm, nawet kosztem mniejszej liczby łożysk, naprawdę wiem co mówię. Miałem doświadczenia z tym. Przełożenie powinno wynosić nie więcej niż 5,1/1 obrót korbką. Dobrze jest przed kupnem założyć kręciołek do wędki żeby zobaczyć czy dobrze pasuje i czy sprzęt jest wyważony. (punkt ciężkości mniej więcej w okolicach uchwytu kołowrotka)

Linki:
Dla początkujących najlepszym wyborem będzie żyłka. Oczywiście jak najcieńsza. zależy to od wielkości poławianych ryb, ilości zawad na łowisku, no i gramatury przynęt. Byłoby nam trudno rzucić małym paproszkiem np 0,25. Osobiście stosuję 0,18. Wygodnie mi się tym łowi i wytrzymuje zaczepy w normalnych ilościach oraz średnie szczupaczki. Przy wyborze żyłki zwróćcie uwagę, by była jak najmniej rozciągliwa. Wpływa to na sygnalizację brań. W tym elemencie zdecydowanie wygrywa sztywna plecionka, jest jednak droga, szkoda jej na zaczepy, no i jeśli ktoś wędkuje w porze zimowej to zesztywnieje na kołowrotku, namoknie i zamarznie. Nie oszczędzajmy na żyłce i wybierajmy produkty znanych marek. Ja mogę polecić stosowaną od kilku sezonów York Golden Line.

Przynęty:
Jeśli zaczynamy kompletować nasze serce sprzętowe to róbmy to stopniowo. Niech się samo rozbudowuje. Inaczej zostaniemy z mnóstwem przynęt na które nie złowimy ryby albo wcale nie założymy tej przynęty na agrafkę. Podstawą są dla mnie gumy. Trochę najmniejszych paproszków, mnóstwo takich 3,5-5 cm i stopniowo mniej większych. Zarówno twistery jak i kopytka. Mnie najlepiej sprawdzały się kolory bardziej naturalne- motor oil, odcienie zieleni, czerwone, malinki, białe, perłowe, fluo. Tych powinniśmy mieć dużo. Inne kolorki weźmy jako zmienniki pewniaków. Główki jigowe, kolejna sprawa. Najlepiej wybierzmy takie same żeby pasowały do większości przynęt tylko w różnych wagach. Czasem przypada łowić na płyciźnie pod nogami a czasami na głębszej wodzie. Dla mnie obowiązkiem są obrotówki, choć grono wędkarzy odchodzi od nich. Mam wiele i każda jest skuteczna jednak 3/4 moich obrotówek ma wydłużoną paletkę 'long' i są pozbawione naklejek. Mają czysty metaliczny połysk. I zapewniam, że są najskuteczniejsze. Mogą mieć czerwony chwościk na kotwiczce. Nie będę rozpisywał się nad innymi przynętami. Te są naprawdę skuteczne i wystarczają do naprawdę dużego sukcesu. Na pewno początkującym lepiej kupić mnóstwo gum niż kilka woblerów. Na nie przyjdzie czas gdy nauczymy się łowić podstawowymi. Są poza tym drogie i wyjątkowo tylko skuteczniejsze.

Przejdźmy do łowienia... czyli GDZIE???
Jesteśmy więc pełni zapału nad wodą... Widzimy wschód słońca, możemy spacerować i poznawać przyrodę, nie jesteśmy przywiązani do miejsca jak gruntowcy. To jest właśnie piękne w spinningu. Ale od czego tu zacząć??? No więc najlepiej mieć jakieś wiadomości o łowisku. Jeśli takowych nie mamy to wykonajmy kilka rzutów obrotówką, raz pod powierzchnią, raz w pół wody, raz przy dnie, potem zmieńmy na gumę i od początku. Zobaczmy jak jest głęboko. Zobaczmy jak długo przynęta dociera do dna. Naprawdę na początku ważne jest czy to jest 5 m, czy 1 m. nie musimy umieć określać tego co do centymetrów. ryby miarki nie stosują.

Zastanówmy się. Co byś zrobił w wodzie gdybyś był np. szczupakiem albo okoniem??? Gdzie czekał byś na pokarm? Odpowiedź brzmi w pobliżu brzegów!!! Tam właśnie ryby podążają na tarło, tak jest mnóstwo narybku, mnóstwo patyków roślin, trzcin itp. Więc nie zazdrośćmy kolegom na łodzi. mamy równie dobre łowiska pod nosem. Gdy jesteśmy na niewielkich gliniankach, starorzeczach, postarajmy się namierzyć jakiś konar oddalony od brzegu. Wokół niego na pewno przyczajone są drapieżniki. Wystarczy niewielka głębokość by były tam ryby.

Spróbujmy skusić szczupaka lub okonia!
Ja zaczynam od tego, że obławiam brzegi. Raz metr od brzegu, raz trzy, raz pięć. rzucamy wzdłuż roślinności. Przynętę (preferuję obrotówkę) prowadzimy najwolniej jak się da, oby tylko pracowała. Jej ciężar dobieramy do głębokości łowiska. Podobnie postępujemy z gumami. Możemy zarzucić na głębszą wodę. Opuszczamy przynętę do dna, następnie zwijamy trochę żyłki (kilka obrotów) i ponownie opuszczamy. Brania często następują około 2, 3 obrotu korbką. Sprawdza się to zarówno przy gumach jak i wirówkach, dla okoni i szczupaków. Możemy spróbować na wleczonego. Wleczemy wtedy gumę po dnie, z przystankami, wolno. Poznajemy wtedy ukształtowanie dna. Jak pobędziecie parę godzin nad wodą to zrozumiecie o co chodzi :)
Brania okonia są wyraźne, szczytówka waszego wędziska będzie energicznie drgać. Trudniej rozpoznać branie szczupaka które zwykle jest tępym zatrzymaniem przynęty jakby ta utkwiła w jakimś gnijącym konarze. Tu nasuwa się też dylemat moralny, czy stosować przypon czy nie? Spotkałem się z różnymi opiniami. Niektórym wpływa on na liczbę brań, innym nie. Ze swojego doświadczenie powiem że jeśli poluję na okonie to nie stosuję. Wielokrotnie z przyponem nie miałem brań, a gdy go zdjąłem to się zaczynały. Zinterpretujcie to sami i wybierzcie co wolicie. W końcu nie jest do końca fair żeby szczupak męczył się z naszym hakiem w wardze. Gdy chcemy zapolować na sandacza, co jest o wiele trudniejsze to wybieramy cięższe główki którymi będziemy opukiwać głębsze rejony naszego zbiornika. Sandacz wyjdzie na płytsze wody nocą, więc łatwiej jest go złapać po zmierzchu. Do łowienia sandaczy nie jest potrzebny przypon.

Nie zapomnijmy do swoich zakupów dołączyć dwóch ważnych pozycji. Mam na myśli rozwieracz i szczypce do wyciągania przynęt. Bez tego drugiego od razu możemy się zwijać do domu. To nieetycznie zostawiać rybę z głęboko zagryzioną przynętą albo męczyć ją przy wyjmowaniu. A co do rozwieracza to jego brak skutkuje wiecznie krwawiącymi palcami co mnie niejednokrotnie spotkało, gdy chciałem sam otworzyć szczupaczy pysk.

No to do zobaczenia nad wodą. Nie załamujcie się niepowodzeniami. Kilometry przemierzone nad wodą i czyste powietrze będzie najlepszą nagrodą pocieszenia jeśli rybcie nas wykiwają. Zawsze koniecznie bierzcie aparat żeby pstryknąć fotkę, rybom, bobrom, ptakom, itp. A dla karpiarzy zaczynających spinningowanie mam radę by oduczyli się dawania buzi rybom, ponieważ bolesne może być odwzajemnienie całusa przez nawet malutkiego szczupaczka. :)

'Tekst przygotowany na konkurs wedkuje.pl'

 


4.3
Oceń
(73 głosów)

 

Podstawy skutecznego spinningu - opinie i komentarze

rysiek38rysiek38
+1
5 odemnie !!! tylko niewiem czy ci to redakcja zaliczy bo to rusza od jutra - no i zwinales mi temacik :-))) ale to dobrze bo mam jeszcze jeden na czarna godzine - pozdrawiam !!! (2009-02-14 15:36)
JaśJaś
+1
Bardzo ciekawe spostrzeżenia,moje są podobne,szczególnie długości kija i cw.również przynęty.Pozdrawiam tak trzymać!!! JAŚ (2009-02-14 18:39)
tomalakupski10tomalakupski10
+1
Odemnie piąteczka!I życze udanych łowów!! (2009-02-14 20:39)
MisiaczekMisiaczek
+1
Sorki Rysiu, a i przepraszam wszystkich że trochę jest we wpisie niedociągnięć, wyleciały mi z głowy żyłki ale po prostu jak się za to wziąłem to już nie chciałem odkładać na później bo z czasem krucho, i takie napisanie "na kolanie" od razu się przyznaję. Zaraz spróbuję edytować tekścik i wspomnieć o żyłkach. (2009-02-14 21:58)
u?ytkownik5105u?ytkownik5105
+1
Fachowo napisane, przyda sie tym co wydeptali już trochę ścieżek nad wodą .Połamania k .....ja . (2009-02-16 12:54)
u?ytkownik5445u?ytkownik5445
+1
Ode mnie też piąteczka.Artykuł naprawdę ciekawy POZDRAWIAM :) :) :) (2009-02-17 15:43)
u?ytkownik5105u?ytkownik5105
+1
masz pięć ..pozdr.. (2009-02-20 19:21)
tuobok2tuobok2
+1
bardzo interesujące:-)max...pozdrawiam (2009-03-03 18:47)
u?ytkownik9239u?ytkownik9239
+1
Dobry temat i fachowe rady ode mnie 5 pozdrawiam. (2009-03-13 23:39)
ZdzichuZdzichu
+1
Mam troszkę czasu i przeglądam artykuły, głównie o spinningu.Trafiłem właśnie na Twój, na pewno te porady się przydadzą zaczynającym "zabawę" ze spinningiem.Bardzo trafne zakończenie artykułu (ostatnie 4/5 zdań) Pozdro... (2009-04-21 22:04)
przemo95-78przemo95-78
+1
Witam. Tekst na 5.
Szukam właśnie informacji jak zacząć łowic na spining i jest to jeden z ciekawszych tekstó w jakie znalazłem.Pozdrawiam (2009-04-30 11:24)
marcinwwwmarcinwww
+1
gratuluje trafnych porad! na pewno skorzystam i to nie raz! pozdrawiam (2009-08-20 22:02)
zenbazenba
+1
Bardzo ciekawy artykuł,szczególnie dla początkujacych.
Pozdrawiam_:)
(2010-04-23 22:14)
adamoskiadamoski
+1
No to nad wodę! U mnie masz ***** , zaczynam spining , bo siedzenie przy gruntówce już mnie nudzi , a na jesień to zimno tak się nie poruszać:)  (2010-09-08 15:37)
pawunciopawuncio
+1
Bardzo fajny artykuł, cała masa informacji od A do Z dla poczatkujących i nie tylko  , miło się czytało, pozdrawiam i zostawiam pieć, aby wiecej takich tekstów. (2011-04-26 12:05)
wezyrwezyr
+1
Dzięki za porady, właśnie zaczynam spinningowanie. Ode mnie 5.
(2012-05-06 16:13)
YarmouthYarmouth
+1
A teraz was zapewne zaskocze, bo co jak co ale dla mnie nie jest to zbyt oczywiste. Jestem amatorem, troszke spinninguje. Zlowilem szczupaka 1,3kg, ze 2 mniejsze i okolo 25 okoni, te wieksze do 30 cm. No i nasuwa sie moje pytanie, bo lowiac te ryby nigdy nie wyczulem zadnego brania. Po prostu prowadze przynete i nagle czuje na wedce opor ( albo zaczep albo ryba ) nie mam tak, ze podczas prowadzenia przynety czuje jak ryba sie bawi czy to twisterem czy inna przyneta, po prostu od razu bierze. Nauczcie mnie czegos o wyczuwaniu bran i powiedzcie jak to jest :P (2013-08-19 18:22)
jakubporjakubpor
+1
Łowisz kijem od szczotki który prawdopodobnie nie przewodzi drgań (2014-07-06 17:50)

skomentuj ten artykuł