Technika pater noster - na drapieżnika

/ 19 komentarzy

Dziś chciałbym chociaż w jakimś stopniu pokazać i przybliżyć wam na czym polega technika łowienia zwana pater noster. Wędka typu pater noster wynaleziona została podobno przez mnichów kilkaset lat temu. Łączy ona w sobie zalety wędki gruntowej i zestawu spławikowego.

Do żyłki głównej przyczepiony jest spory ciężarek, dzięki któremu zestaw nawet na nurcie nie zmienia swojego położenia, a także do żyłki głównej przyczepiony jest węzłem bocznym przypon . Przy płynącej wodzie przynęta z przyponem układa się zawsze w pozycji prostopadłej lub zbliżonej do prostopadłej w stosunku do żyłki głównej. Wędka pater noster ma tą zaletę że można ją zarzucić w miejscu sąsiadującym z zawadami , w rejonach gdzie operowanie zwykłą spławikową wędką znoszoną przez prąd wody lub gruntówką ( ze względu na zaczepy denne ) jest niemożliwe. Do momentu zacięcia ryby pater noster świetnie zdaje egzamin znacznie gorzej spisuje się później zacięta ryba wsuwa żyłkę wlokąc po dnie ciężarek tak długo ąz ten nie natrafi na przeszkodę denną Łatwo przewidzieć co się wówczas dzieje : ryba płynie dalej zrywając przypon , natomiast na miejscu zostaje ciężarek przymocowany do żyłki głównej.

I tutaj pojawia się nowe rozwiązanie do wędki pater noster:

Modyfikacja wędki polega na likwidacji niebezpieczeństwa zaczepu ciężarka o przeszkodę denną . Na żyłkę główną nawlekamy niewielki kilkucentymetrowy odcinek rurki igelitowej , następnie zawlekamy kilkucentymetrowy ciężarek denny , stoper ze śruciny zaciśniętej na żyłce i drugi tym razem 30-40 centymetrowy odcinek igelitowego przewodu zakończony niewielkim pływakiem z korka lub styropianu z zabezpieczeniem małym stoperem przed zsuwaniem się w kierunku haczyka. Dalej mocujemy przypon długości 30-60 cm. Tak zmontowana wędka zachowuje zalety zestawu pater noster, bowiem po zarzuceniu igelitowe ramię z rurki unosi nad dno przypon wraz z przynętą a płynąca woda ustawia je w właściwym kierunku w chwili zacięcia ryby cały zestaw prostuje się i ciężarek przemieszcza się umieszczony nad dnem. W mniejszym więc stopniu zagraża nam zaplątanie się zestawu niż w dawniejszym układzie.

Nistety nie udało mi się narysować dokładnie jak to wszystko wygląda ani znaleźć obrazków aby wam to zaprezetować ( ja niestety nie mam umiejętności plastycznych ) ale mam nadzieje że dacie sobie rade !

 


4.4
Oceń
(72 głosów)

 

Technika pater noster - na drapieżnika - opinie i komentarze

karoltsu1karoltsu1
0
Zaproponowane rozwiązanie jest jednym z lepszych-potrójny krętlik i węzły osłabiają linkę-jakie można sobie życzyć.Chociaż nie jest nowe-daje 5*****,za przypomnienie.     
(2010-02-23 19:50)
u?ytkownik28889u?ytkownik28889
0
W DRUGIEJ WERSJI BRAK SPŁAWIKA - CO OSŁABI ZNACZĄCO RUCHLIWOŚĆ MARTWEJ RYBKI. PROSTSZE I CZĘŚCIEJ STOSOWANE JEST PO PROSTU "WYPCHANIE" MARTWEJ RYBKI STYROPIANEM, BEZ ŻADNYCH IGELITÓW . POZDRAWIAM!
(2010-02-24 09:41)
Tomasz111Tomasz111
0
Często łowię tą metodą. Ja wykonuję dużą pętlę, przecinam ją tak, aby były dwa końce. Na jednym 3/5 długości wiążę ciężarek, a na drugim 2/5 haczyk. Przed założeniem rybki, na haczyk zakładam kuleczkę styropianu. Nie stosuję spławiczka i żadnego krętlika. Super metoda. Zostawiam 5-eczkę. (2010-02-24 15:34)
GibkiGibki
0
RZADKO ŁAPIE NA ŻYWCA ,BARDZIEJ SPINING ALE METODA FAJNA.
(2010-02-24 16:08)
tomasz123tomasz123
0
witam, postaram się wypróbować ten sposób w tym roku przy łowieniu na trupka, może rzeczywiście okaże się skuteczny, pozdrawiam !!!!!!!!!!
(2010-02-24 16:34)
u?ytkownik6774u?ytkownik6774
0
na tym kretliku sie bardziej placze - lepiej z zylki zawiazac - ***** (2010-02-24 18:43)
zd220368zd220368
0
sposób dobry troche zapomniany czesto stosowany przez spiningistów daje 5 (2010-02-25 07:16)
Sebastian KowalczykSebastian Kowalczyk
0

Kolega się rozkręca :)

Daję*****

(2010-02-25 22:26)
panmarchipanmarchi
0
Poznałem ten sposób z książki polecanej niedawno. Wędkarstwo rzeczne jest mi czymś obcym w użytku. Ta technika jest prosta, dla amatorów łatwa. Nurt rzeki nie stanowi problemu.
Uklejka na hak i musi coś wskoczyć. Na zasiadkę wiosenną wykorzystam ten sposób :) (2010-02-26 08:25)
DZIUBEKUEDZIUBEKUE
0
Ciekawy sposób wypróbuje napewno 5 odemnie. (2010-03-02 16:57)
hubertohuberto
0
Osobiście nie słyszałem o tym ale napewno znajdzie to zastosowanie u mnie w tym sezonie!!!
za artykuł ***** gwiazdek!!!                            pozdrawiam

(2010-03-18 11:10)
LakiZLakiZ
0
Witam, Dziękuję za artykuły z poradami i przykładami stosowanych przez wędkarzy technik połowu. Wasze porady są wspaniałym źródłem informacji dla początkujących.
Co do sposobu wiązania przyponu na krętliku to muszę się zgodzić z poprzednikami że lepsze jest wiązanie bezpośrednio do głównej żyłki.
Ja robię to w następujący sposób: na głównej żyłce wiąże pętelkę to której wiąże przypon (węzłem jaki stosuje do spinningu), następnie ciągnąc za oba końce żyłki głównej ściągam pętelkę. Mi się to sprawdza, i nawet jak się skręcą żyłka i przypon to jest to łatwo rozplątać.
(2010-03-18 12:18)
Norbert StolarczykNorbert Stolarczyk
0
Szczególnie obstaję za metodami martwej rybki a więc za wszystkimi metodami które chronią żywe ryby przed dodatkowymi mękami, bardzo dobra alternatywa ŻYWCA.

*****
(2010-08-04 12:19)
dawids214dawids214
0
Witam, Dziękuję za artykuły z poradami i przykładami stosowanych przez wędkarzy technik połowu. Wasze porady są wspaniałym źródłem informacji dla początkujących.
Co do sposobu wiązania przyponu na krętliku to muszę się zgodzić z poprzednikami że lepsze jest wiązanie bezpośrednio do głównej żyłki.
Ja robię to w następujący sposób: na głównej żyłce wiąże pętelkę to której wiąże przypon (węzłem jaki stosuje do spinningu), następnie ciągnąc za oba końce żyłki głównej ściągam pętelkę. Mi się to sprawdza, i nawet jak się skręcą żyłka i przypon to jest to łatwo rozplątać.
[2010-03-18 12:18] (2010-08-27 13:58)
mlotek2222mlotek2222
0
Ciekawe rozwiązani metody na martwą rybkę napewno kiedys spróbuję tego rozwiązania .Daje piąteczkie i pozdrawiam (2010-11-06 15:32)
u?ytkownik60849u?ytkownik60849
0
Artykuł całkiem fajny. Tego tematu dawno już nie widziałem. Oczywiście piąteczka z maleńkim minusem. Pozdrawiam kolegę.
(2011-01-15 16:55)
ProfesorProfesor
0
Kiedyś łowiąc jeszcze na spławik próbowałem tej metody i sprawdzała się super !
(2011-02-27 15:58)
ujborko2009ujborko2009
0
Też nie stosuję krętlików potrójnych; do żyłki głównej na końcu której jest uwiązany ciężarek, w wybranej odległości od niego węzłem chirurgicznym wiążę przypon z haczykiem .Przy połowie z gruntu przypon z haczykiem jest krótszy od odcinka żyłki głównej od węzła do ciężarka, a przy bocznym troku odwrotnie. Nie ma mowy o plątaniu. (2012-11-30 21:25)
hawaj123hawaj123
0
Żywcem zerrznięte z pewnej książki. Metoda bardzo ciekawa, dosyć skuteczna. Najlepszą sprawą jest precyzja jaką uzyskujemy stosując to rozwiązanie a także brak możliwości zaplątania. Mankamentem jest słaby węzeł przy braku krętlika, sam krętlik (potrójny) też jest dosyć słaby, najczęściej w tych miejscach zrywam zestawy. Może macie jakieś ulepszenie tego węzła bądź specjalne krętliki ? (2014-02-14 13:25)

skomentuj ten artykuł