Sposób na pstrąga

/ 13 komentarzy / 2 zdjęć


Coraz częściej na portalach wędkarskich słyszy się o połowie pstrąga. W tym artykule opiszę ważne elementy dotyczące sprzętu , technik oraz ubioru ,które decydują o sukcesie lub porażce na pstrągowej ekspedycji. Niewątpliwie można stwierdzić , że „pstrągowanie” uzależnia. Niezwykły klimat ,oraz otoczenie rzek pstrągowych sprawiają , że wędkarz chce jak najszybciej powrócić nad tą wodę. Swój opis rozpocznę od opisu odpowiedniego sprzętu. Długość wędki zależy od łowiska. Niekiedy optymalnym wyborem będzie kij długości 1,8m , innym razem na dużej rzece przyda się wędzisko przekraczające ponad 3 m. W zależności od wody każdy wędkarz musi samodzielnie wybrać sobie odpowiednią długość kija. Ciężar wrzutu nie musi przekraczać 15 gramów , jednak zarówno początkującym jak i doświadczonym pstrągarzom polecam wędzisko o ciężarze wyrzutowym do 20 gramów i szybkiej akcji szczytowej. Taki kij pozwoli pewnie zaciąć i wyholować dużą rybę ,nawet w ekstremalnych warunkach. Kolejnym etapem doboru sprzętu jest dobór odpowiedniego kołowrotka. Wielu znajomych pstrągarzy używa kołowrotków o zróżnicowanych parametrach. Osobiście uważam , że tego wyboru powinien dokonać każdy osobiście , według swoich upodobań i doświadczenia. Kołowrotek powinien być jak najlepszej jakości , gdyż trzeba wziąć pod uwagę ilość rzutów wykonywanych nad rzeką (często kilkaset). Następnym ważnym elementem jest wybór linki. I tu zachodzi dylemat czy wybrać żyłkę,czy plecionkę? Z mojego doświadczenia wiem , że żyłka będzie lepszym wyborem , pod względem zarówno parametrów ,jak i ceny. Średnica żyłki powinna wynosić od 0,12 mm do 0,22 mm , jednak najbardziej uniwersalna będzie średnica 0,16 – 0,18 mm. A teraz o jednym z najtrudniejszych wyborów , czyli o odpowiednim wyborze przynęty. Opinii na temat przynęt jest tle ilu „pstrągarzy”.
Ja osobiście preferuję błystki obrotowe. Kolory paletek jakie stosuję to przede wszystkim te ciemniejsze z różnokolorowymi kropkami , a rozmiary jakich używam to 1 i 2.
Moimi przynętami na miejscu drugim są woblerki. Odpowiednia długość tych przynęt to od 1cm do 5 cm. Niekiedy ryby biją nawet w woblery 8 centymetrowe , ale to już rzadkość. Kolorystyka powinna być podobna do ryb żyjących w danej wodzie , jednak dość często killerami na pstrągowej wyprawie mogą okazać się przynęty o jaskrawej barwie. Najchętniej stosuję woblery głęboko schodzące o agresywnej pracy. Oprócz wyżej wymienionych przynęt idealnie sprawdzają się przynęty gumowe i tzw. koguty o ciemnej barwie , przypominające wyglądem wszelkie robactwo żyjące w rzece (pijawki,chruściki itp.). Dużą wadą początkujących pstrągarzy jest schodzenie w dół rzeki. Podczas takiego łowienia jest duże prawdopodobieństwo , że ryba (stojąca zawsze pod prąd) zobaczy wędkarza i na parę godzin odpłynie ze swojej czatowni. Z moich obserwacji wynika , że najlepiej jest iść w górę rzeki i rzucać przynętą przed siebie. Wybierając taką taktykę mamy prawie 100% pewności , że pstrąg nas nie dostrzeże . W ten sposób można praktycznie stanąć tuż za pstrągiem. Kolejnym , bardzo istotnym elementem i cechą charakterystyczną pstrągarza jest jego ubiór. Składa się on zazwyczaj z kamizelki , w której z łatwością można zmieścić pudełka z przynętami i inne drobne akcesoria. Do podbierania ryb niewątpliwie przyda się mały podbierak pstrągowy , który zwłaszcza w trudnych warunkach może okazać się niezbędny.
Teraz opiszę taktykę prowadzenia przynęt. Błystki obrotowe prowadzę zwykle z prądem rzeki , niekiedy przyspieszając prowadzenie poprzez pociągnięcia szczytówką. Woblery prowadzę najczęściej wolno pod prąd , ale jeśli ryby nie atakują przynęty to zaczynam łowienie z prądem. Koguty i przynęty gumowe prowadzę z prądem rzeki zazwyczaj przy samym dnie , niekiedy pozwalając przynęcie opaść na dno i lekko zmącić wodę. Ryb należy szukać w okolicach naturalnych przeszkód w wodzie. Pstrągi często stoją za powalonymi do wody drzewami , kamieniami i w podmytych brzegach. Na koniec chciałbym dodać , że cały sprzęt powinien być jak najlżejszy , co pozwoli na swobodne poruszanie się nad rzeką. Bardzo polecam tą piękną dziedzinę wędkarstwa , w której oprócz samego wędkowania można nacieszyć się dziką przyrodą ,otaczającą rzeki pstrągowe.
'Materiał zgłoszony na konkurs wedkuje.pl'

 


4.1
Oceń
(33 głosów)

 

Sposób na pstrąga - opinie i komentarze

kabankaban
0
Cóż...dla mnie opis przeciętny.Może młodzi i początkujący coś z tego wyniosą.Proponowany sprzęt i przynęty to chybiony strzał.Każdy kto choć raz polował na kropki zrozumie o co mi chodzi.Każde łowisko to inne priorytety i niestety do tego trzeba dojść metodą prób i błędów.Nie proponował bym nikomu żyłki poniżej 0,16mm i kija powyżej 2,70m z myślą o łowieniu pstrągów.Przynęty to wybitnie rzecz gustu i własnych upodobań,ale woblery 1cm to chyba na letnie klenie i jazie,a 8cm to super wielkość na początek sezonu.Sorki ale tylko 4*.Pozdrawiam.
(2011-05-13 20:50)
piotr0111piotr0111
0
Ja mimo wszystko trzymam sie swojej wersji. Mam znajomych którzy z powodzeniem uzywaja zylek 0,12 - 0,14 mm na pstraga,chociaz ja jak juz wczesniej napisalem wole zylki 0,16 - 0,18mm ,kij ponad 3 metrowy bardzo dobrze sprawdza sie na duzych rzekach gorskich,podczas lowienia z brzegu, napisalem rowniez ze woblery 1cm sa dobre na kropka opierajac sie na wlasnym przykladzie , na wielu z rzek nad ktorymi łowie latem w upalne dni sprawdzaja sie tylko i wylacznie bardzo male wobki.Mimo odmiennego zdania dzięki za wyrażenie swojej opinii. Pozdrawiam (2011-05-13 21:42)
kasia1990kasia1990
0
Bardzo ciekawy artykuł o połowie pstrąga. pozdrawiam 5***** (2011-05-14 13:46)
dawson43dawson43
0
5 za opis dzisaj w holowałem kropka takiego ponad 30 cm na blaszke 0 bez naklejki pięknie się świeci w wodzie
(2011-05-14 15:36)
duken33duken33
0
Uwielbiam łowić pstrągi mimo ze mam 17 lat ale niestety nie udało mi się nigdy złowić wymarzonego czterdziestaka. Tez lubię obrotówki i jako początkujący wędkarz wcale nie szedłem w dół rzeki ;p (2011-05-14 19:45)
HeadAcheHeadAche
0
Heh, typowym spinningistą to ja nie jestem nie mniej jednak bardzo lubie tą metode połowu, szkoda ze w mojej rzece raczej mało ryby drapieżnej. Szczerze przeważnie łowiłem pstrągi w inny sposób niż kolega i na inne przynęty no ale wiadomo chyba że każda woda jest inna. Co do podchodzenia pstrąga to zdażało mi sie branie z odległości wędki (2,70) a nie ubiaram sie jak "prawdziwy" wędkarz.  (2011-05-14 23:28)
u?ytkownik74867u?ytkownik74867
0
Temat "rzeka" opisany na szybko. Tylko dla kogoś kto chłonie wszystkie informacje. (2011-05-15 09:02)
pstrag222pstrag222
0
żyłka od 18 w gore to minimum!
o żyłkach 12 , 14 zapomnij słyszałem raz wypowiedzi doświadczonych pstragarzy jak im jakaś bestia urwała żyłkę, pytam się jaka on mowie 12. toż ryba nie była nawet wymiarowa.
Kij to temat rzeka tak samo kołowrotek każdy ma swoje typy i nikogo nie namówisz na coś innego .
Zapomniałeś dodać ze to wyjątkowy sposób wędkowania
tu nie ma kompletu ryb co wyprawę , brań rekordowych ryb w każdym wypadzie na ryby.
zostawiam ***** i pzdr. pstrag222
(2011-05-15 09:47)
u?ytkownik10466u?ytkownik10466
0
Podzielam zdanie Kabana,stosowanie żyłek 0,12-0,18 jest przynajmiej nieporozumieniem jeśli nie przesadą mogącą spowodować śmierć głodową jakiegoś pięknego okazu króla rzek.Ciekaw jestem ile i jakich pstrążków autor tym zestawem połowił,raz że przynety raczej wzdręgowo-jaziowe a dwa że ta nieszczęsna 0,12....Zwykły ,przeciętny,kilogramowy potok rozszarpie tę żyłeczkę w pierwszym ataku,zakładając rzecz jasna że wyjdzie do 1cm woblerka:) Jak dla mnie cały art to pomieszanie z poplątaniem,kompletna nieznajomość tematu,wprowadzanie młodych adeptów spina w przysłowiowe maliny i co gorsze-bezsensowne kaleczenie drobnych pstrążków ,te większe raczej cało z tego nie wyjdą z uwagi na średnicę żyłki...Daję najniższą ocenę.
(2011-05-15 12:43)
skowronek112skowronek112
0
ja używam żyłki głównej 0,20mm a jako przyponu żyłki 0,16mm ponieważ w mojej rzece jest wiele zaczepów
(2011-10-08 16:33)
tao1111tao1111
0

Zgadzam się z poprzednikami i dodam, że efekty na kropki były zawsze ciekawsze idąc w górę rzeki. Metody zawsze trzeba różnicować, bo nie zawsze wiadomo czy ryba preferuje w danym dniu wirówki czy koguty czy znów woblery. Preferuję żyłki gdyż akcja żyłki zawsze jest z amortyzowaniem, które plecionka nie posiada, a wyskakujące kropki na linkach zawsze poważniej się uszkodzą. Zauważę jedynie nowy temat, jaki nie jest poruszany we wszystkich postach, jakie napotykam na portalach o kropkach, mianowicie wychaczając rybę starajmy się jej nie dotykać gdyż pozbawienie kropki naturalnego śluzu powoduje jej powolną śmierć bez względu na to czy jakieś robale ją wszamią za życia, czy sami ja uszkodzimy.

Podbieranie ryby w podbierak to także dobry sposób by jej nie uszkodzić wówczas, gdy po zacięciu kropka potrafi zrobić kilkadziesiąt obrotów nim ja wyjmiemy z wody.

Długość wędki czy grubość żyłki i sam kołowrotek to kwestia kasy i upodobań, ale doby sprzęt to gwarancja udanego połowu.

Połamania kija…

(2012-07-19 21:58)
bdudek2111bdudek2111
0
bardzo piekny i pouczajacy artykuł. dziekuje i pozdrawiam (2012-11-18 13:15)
grisza-78grisza-78
0
Cóż mogę powiedzieć. Za samą pasję i szacunek dla najpiękniejszej ryby na świecie daję 5*. Co do sprzętu - je również jestem maniakiem ultras lekkiego spinningu, ale w przypadku pstrąga nie ma mowy o żyłce jak włos. Nie ma szans wyjąć jakiejś sensownej ryby na żyłkę 0,12 spośród korzeni, czy powalonych drzew. Chyba, że łowimy gdzieś na łąkowym, piaszczystym odcinku rzeki, ale mimo wszystko proponuję żyłkę minimum 0,18. Pozdro! (2013-04-17 01:12)

skomentuj ten artykuł